W grobie z końca drugiej wojny światowej odnaleziono dziś m.in. sygnet z napisem "Grodno 1942". - Może jego właściciel stacjonował w Grodnie - zastanawia się Maksymilian Frąckowiak ze stowarzyszenia Pomost.
O odkryciu przy drodze do Pszczewa ludzkich szczątków i niewypałów informowaliśmy w czwartek na naszym portalu i w piątek w "Gazecie Lubuskiej". Pod koniec stycznia 1945 r. doszło w tym miejscu do bitwy między Rosjanami i Niemcami. Według świadków, ciała zabitych chowano potem w lejach po pociskach i rowach. W czwartek jedną z tych mogił odkrył operator koparki Kamil Motel, który kopał rów pod światłowód. Natrafił na ręczny granatnik przeciwpancerny, zakopany razem z ciałami. Niewypały wywieźli saperzy, o czym pisaliśmy już na naszym portalu.
- Pochowano tam dwóch żołnierzy. W pobliżu powinny się znajdować inne groby - mówi Adam Białas z Pomostu.
Pracownicy Pomostu już kilka razy szukali w tych okolicach wojennych grobów. We wtorek będą tam prowadzić badania sondażowe.
Zobacz też Ludzkie szczątki i niewypały. Ziemia odsłoniła krwawą tajemnicę koło Policka (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?