Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechał Big Daddy

(pij)
Big Daddy we własnej osobie
Big Daddy we własnej osobie
Waży 130 kg, ma dwa metry wzrostu i... wiertło. To jeden z bohaterów gry Bioshock, którego można oglądać w warszawskiej siedzibie Cenega Poland.

Potężna postać w chwili obecnej strzeże wejścia do firmy Cenega Poland, która zaprasza wszystkich fanów do swojej siedziby mieszczącej się przy ulicy Działkowej 37 w Warszawie. Każdy będzie mógł zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Big Daddym.

Big Daddy to jedne z bohaterów nadchodzącej gry Bioshock. Postać jest wyjątkowa. Ma na ponad 2 metry wzrostu, waga własna przekraczająca 130 kilogramów, jest wyposażony w śmiercionośne wiertło. Warto wiec wybrać się do Cenega Poland żeby obejrzeć kolosa.

Coś o grze. BioShock ma być rewolucją w strzelankach. Cenega poland informuje, że to żyjące, unikatowe i nieprzewidywalne doznanie, jakiego jeszcze nie widziałeś na ekranie swojego monitora.

Warto dodać, że w grze występują również elementy RPG, które pozwolą pokonywać przygody na wiele różnych sposobów. Całości dopełnia wyjątkowy klimat ameryki lat 50-tych i intrygująca fabuła, która nie pozwala oderwać się od monitora.

Teraz o fabule. Twój samolot rozbija się o lodowatą powierzchnię oceanu. Pod wodą odkrywasz tajemnicze miasto Rapture, ukryte w morskiej toni. Stworzone z myślą o utopijnym społeczeństwie, złożonym z najlepszych naukowców, artystów i przemysłowców, teraz jest tylko groteskowym cieniem, pełnym przemocy i nieszczęścia.

Po usłanym trupami Rapture poruszają się grupy poszukiwawcze - potężni wartownicy, strzegący bezpieczeństwa dziewczynek, które żerują na ciałach zmarłych w poszukiwaniu tajemniczej substancji. A genetycznie zmutowani mieszkańcy miasta atakują na każdym kroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska