Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek zamiast dworca

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
- Dobrze, że rozebrano dworzec, bo tylko straszył. Ale w zamian powinna powstać jakaś wiata, żeby deszcz nie padał ludziom na głowy - mówi Mirosław Szczepaniak ze Strzelec
- Dobrze, że rozebrano dworzec, bo tylko straszył. Ale w zamian powinna powstać jakaś wiata, żeby deszcz nie padał ludziom na głowy - mówi Mirosław Szczepaniak ze Strzelec fot. Krzysztof Korsak
PKS rozebrało budynek dworca w Strzelcach Kraj. Co powstanie na wolnej działce w centrum miasta? Na mniejszej części przystanek z zadaszeniem. Tą większą przedsiębiorstwo chce sprzedać. Gmina chciałaby, by powstały tam mieszkania.

Budynek dworca powstał w latach 70. Duży i ładny przez wiele lat służył podróżnym. Jednak było to w czasach, gdy gorzowski PKS rocznie przewoził 8,5 mln osób. Teraz jest to około 3,7 mln, a więc statystyki spadły o 60 proc. Dlaczego? - Dziś ludzie dojeżdżają do pracy samochodami. Po drugie znaczna część młodzieży nie korzysta z PKS-u, bo chodzi do miejscowych szkół. A po trzecie, uczniów jest coraz mniej - wylicza prezes zarządu PKS w Gorzowie Krzysztof Częstochowski.

Koszty utrzymania budynku dworca nie były małe i ponosiło je tylko przedsiębiorstwo. Rocznie to ponad 100 tys. zł m.in. na ogrzewanie, sprzątanie i konserwację. - Do tego dziś podróżni kierują się przede wszystkim ceną, dlatego korzystają z usług przewoźników zatrzymujących się na przystankach. A w naszym przypadku koszty funkcjonowania dworca były jednym ze składowych cen biletu - dodaje prezes Częstochowski.

W kwietniu zeszłego roku PKS przekazał władzom gminy decyzję o planach zamknięcia budynku. Zaproponował też, by samorząd go przejął. - Rada nie zgodziła się, bo budynek był w złym stanie, a jego przebudowa się nie opłacała - tłumaczy burmistrz Tadeusz Feder.
Chwilę później dworzec został zamknięty, a w styczniu rozebrany. Dziś została po nim działka, która jest własnością przedsiębiorstwa komunikacji. Gmina także w tym przypadku odrzuciła ofertę jej zakupu. - Odmówiliśmy jeszcze na etapie propozycji. Rada postanowiła, że nie stać nas na taki wydatek - dodaje T. Feder.

Jak działka zostanie więc zagospodarowana? Na mniejszej części, gdzie wcześniej był postój autobusów, powstaną stanowiska odjazdowe, z których będą korzystać wszyscy przewoźnicy. - Zgodnie z nową ustawą od 1 marca to samorządy będą odpowiadać za dworce i przystanki na swym terenie - mówi K. Częstochowski. - A od 2016 r. gminy w ogóle zajmą się transportem.

- Właśnie pracujemy nad koncepcją, by stworzyć tam trzy, cztery miejsca odjazdowe - zaznacza burmistrz. - Na miejskiej działce, która przylega do tego terenu zrobimy chodnik, zadaszenie i bezpieczne podejście. A jesienią przystanek zyska też oświetlenie.

W mieście będą trzy miejsca, gdzie zatrzymywać się mają autobusy. Oprócz centrum przystanki będą też w okolicach cmentarza i jeziora Górnego.

Większą działkę przedsiębiorstwo komunikacji chce sprzedać. - Nie chcemy, by powstał na niej wielki sklep, który mógłby zagrozić miejscowym mniejszym przedsiębiorcom - zdradza burmistrz Feder. - Marzy nam się, by na terenie powstały mieszkania oraz zabudowa pod usługi.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska