Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puste fotele w radzie nadzorczej KGHM

Anna Białęcka
Leszek Hajdacki i Józef Czyczerski są z różnych związków zawodowych. Ale na pewno łączy ich jedno - kolejne niepowołanie do rady nadzorczej KGHM.
Leszek Hajdacki i Józef Czyczerski są z różnych związków zawodowych. Ale na pewno łączy ich jedno - kolejne niepowołanie do rady nadzorczej KGHM. Anna Białęcka
- Byłem pewny, że właśnie tak postąpi przedstawiciel Skarbu Państwa - tak Józef Czyczerski komentuje kolejną uchwałę zgromadzenia akcjonariuszy Polskiej Miedzi o niepowołaniu go do rady nadzorczej spółki.

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Polskiej Miedzi podjęło kilka ważnych uchwał. Jedna z nich dotyczy wypłaty dywidendy. Po raz kolejny minister skarbu nie wziął pod uwagę propozycji zarządu KGHM, dotyczącej wysokości dywidendy. Przypomnijmy, że prezes KGHM zaproponował wysokość dywidendy za akcję na poziomie 8 zł, co dawałoby ogólną wypłatę z zysku spółki za 2012 rok na poziomie 1,6 mld zł. W rękach akcjonariuszy jest 200 mln akcji.

Przedstawicielka Skarbu Państwa, który jest w posiadaniu największej ilości akcji miedziowego koncernu, Monika Kasprzyk zaproponowała 9,8 zł za akcję. Uchwała została podjęta bez żadnego problemu. Tak więc KGHM będzie musiało podzielić się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami, w tym głównie ze Skarbem Państwa na poziomie 1,96 mld zł. Przypomnijmy, że w 2012 rok Polska miedź zarobiła na czysto 4,8 mld zł. Jak powiedział podczas WZA prezes spółki Herbert Wirth, ta decyzja akcjonariuszy jest do zrealizowania. - To jest tridne, ale nie oznacza, ze niemożliwe - powiedział prezes Wirth.

Podczas WZA, już po raz trzeci przedstawiciel Skarbu Państwa nie dopuścił do powołania do rady nadzorczej KGHM dwóch przedstawicieli załogi - Leszka Hajdackiego ze Związku zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego oraz Józefa Czyczerskiego szefa miedziowej Solidarności. Po raz pierwszy załoga wybrała ich jako swoich przedstawicieli do rady nadzorczej ósmej kadencji dwa lata temu. W tym roku wybory odbyły się po raz trzeci, gdzie pracownicy znów postawili na tych samych ludzi. Za każdym razem jednak minister skarbu nie dopuszczał do ich powołania, mimo, że wybory odbywały się zgodnie z prawem, a prawo nakazuje WZA uszanowanie wyboru załogi. Na ten temat już wypowiedział się w maju Sąd Najwyższy, który zapewnił, że wybory przedstawicieli załogi mają być wiążące dla akcjonariuszy. Wskazał także, ze niepowołani przedstawiciele załogi powinni zaskarżać decyzje WZA a nie spółkę.

- Jak widać, minister skarbu stoi w Polsce ponad prawem - powiedział nam J. Czyczerski. - - Byłem pewny, że i tym razem właśnie tak postąpi, mimo zmiany personalnej na tym stanowisku.
Co dalej? Kadencja ósma, czyli ta, do której zostali wybrani Czyczerski i Hajdacki, kończy się za rok. - Ja nie mam prawa do zaskarżenia decyzji WZA do sądu, gdyż nie jestem akcjonariuszem - wyjaśnia Czyczerski. - Ale wiem, że zrobią to ci, którzy mają choć jedną akację. Chcemy jednak jeszcze poczekać na pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego.

W dniu obrad WZA z funkcji członka rady nadzorczej zrezygnował Paweł Białek. Podczas walnego minister SP odwołał ponadto dwie inne osoby - Ireneusza Piecucha i Dariusza Krawczyka. W ich miejsce powołano Irenę Zatorską, Marka Panfila i Andrzeja Kidybę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska