Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pył wulkaniczny nad Polską. Lotnisko Balice już odwołało pierwsze loty

(IAR)
Pył wulkaniczny - drobniejszy od ziaren piasku - jest dużym zagrożeniem dla silników samolotów i aparatury pokładowej (fot. archiwum)
Pył wulkaniczny - drobniejszy od ziaren piasku - jest dużym zagrożeniem dla silników samolotów i aparatury pokładowej (fot. archiwum)
Była pewna nadzieja, że dziś nie zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna nad Polską, ale na południu kraju są wprowadzone strefy ostrożności dla pilotów. Większość portów lotniczych na Starym Kontynencie działa już jednak normalnie.

Nad Polskę dotarła od południa kolejna chmura pyłu wulkanicznego. Synoptyk Michał Zaborowski z Centralnego Biura Prognoz Lotniczych Warszawa - Okęcie poinformował, że pył znad Islandii będzie się przemieszczał w kierunku Polski centralnej i północnej.

Z tego powodu lotnisko Balice w Krakowie już odwołuje pierwsze loty. Nie wyleciał samolot do Monachium i nie odbędzie się lot do Paryża o 10.55. Starty samolotów na warszawskim Okęciu na razie realizowane są bez zakłóceń.

Większość portów lotniczych na Starym Kontynencie działa już normalnie. Jedynie kilka lotnisk w Portugalii jest wciąż zamkniętych, po tym jak chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii ponownie nawiedziła Europę.

Europejska organizacja ds. bezpieczeństwa żeglugi powietrznej - Eurocontrol poinformowała, że stosuje się jeszcze pewne restrykcje nad przestrzenią lotniczą Portugalii, Islandii, czy nad Atlantykiem.

Co najmniej do godziny 12 czasu polskiego zamknięte będą portugalskie lotniska w Porto Santo i Funchal na Maderze oraz Cascais i Lizbonie. Łącznie w tym kraju odwołano około 200 lotów.

Problemy w ruchu powietrznym jeszcze niedawno miały Francja, Hiszpania, Austria, Słowacja, Wielka Brytania, Irlandia czy Włochy. Wszystko ze względu na pył wulkaniczny wydobywający się z lodowca Eyjafjallajokull.

Ostatnie zdjęcia pokazują, że z tamtejszego wulkanu wydostaje się chmura pyłu na wysokość około 6 tysięcy metrów. Pasażerowie podróżujący samolotami powinni wcześniej sprawdzić, czy czasem nie zmienił się ich plan lotu.

Synoptyk wyjaśnił, że chmury pyłu nadciągają nad nasz kraj w dwóch strefach. Pierwsza, wyższa na wysokości od 6 do 10 tysięcy metrów. Około 20.00 znajdzie się ona nad Polską południową. Po północy chmury pyłu obejmą centralną część kraju. Wówczas może to stanowić zagrożenie dla pracy niektórych lotnisk. Bardziej niebezpieczna jest druga strefa - od ziemi do 6 tysięcy metrów. Michał Zaborowski powiedział, że chmury pyłu wulkanicznego mogą utrzymywać się nad Polską nawet do piątku.

Według ekspertów, pył wulkaniczny - drobniejszy od ziaren piasku - jest dużym zagrożeniem dla silników samolotów i aparatury pokładowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska