Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Zbigniew Bołoczko wystartuje w wyborach na burmistrza Gubina. Dlaczego zdecydował się na start?

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Zbigniew Bołoczko będzie kandydował na burmistrza Gubina.
Zbigniew Bołoczko będzie kandydował na burmistrza Gubina. Archiwum prywatne
Wybory samorządowe odbędą się na początku kwietnia bieżącego roku. Swój start w wyborach na burmistrza Gubina potwierdził Zbigniew Bołoczko, który obecnie zasiada w gubińskiej radzie miejskiej. Dlaczego zdecydował się na taki ruch? Zapytaliśmy go.

Zbigniew Bołoczko jako radny Rady Miejskiej w Gubinie jest osobą dociekliwą, często opierającą się na dokumentach, szukającą drugiego dna. Niedawno potwierdził, że zamierza spróbować swoich sił w wyborach na burmistrza Gubina z listy koalicji Ponad Podziałami.

Zapytaliśmy Z. Bołoczko, dlaczego zdecydował się na start w najbliższych wyborach samorządowych na stanowisko burmistrza Gubina.

Bołoczko: Mam pomysł na Gubin

Z. Bołoczko mówi krótko: "Startuję, ponieważ mam pomysł na Gubin."

- Przez długi czas kibicowałem obecnemu burmistrzowi, ale uważam, że na pewnym etapie się wypalił — dodaje Z. Bołoczko.

Kandydat na burmistrza Gubina ocenia też sytuację od strony radnego. - Tak naprawdę nie mamy nic do powiedzenia. Nie ma żadnych dyskusji — stwierdza Bołoczko.

W Gubinie ignoruje się drobne problemy?

Z. Bołoczko dodaje, że jako burmistrz, chciałby być blisko ludzi i zajmować się problemami mieszkańców.

- Gubinowi potrzebne są duże inwestycje i dobrze, że są one realizowane, ale życie składa się z drobnych rzeczy — mówi. - A te drobne rzeczy są przez lata niezauważane lub ignorowane. A małe, nierozwiązane problemy potrafią doskwierać.

Jednym z przykładów, jest sytuacja z brakiem remontu siedziby Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej.

- Mówi się o tym od lat, ale nikt z tym nic nie robi. A to prawdziwi pasjonaci, dzięki którym historia Gubina żyje i jest przekazywana dalej — podkreśla Bołoczko.

Budżet obywatelski w Gubinie?

Z. Bołoczko mówi o budżecie obywatelskim, który chciałby wprowadzić, jeśli zostałby burmistrzem Gubina.

- Cały czas mówi się o tym, że nie ma na to pieniędzy. Albo o tym, że radni wiedzą, czego potrzebują mieszkańcy — opowiada Bołoczko. - Rozmowy nad inwestycjami przy planowaniu budżetu są obecnie bezcelowe, bo zwykle wszystko jest wcześniej ustalone z góry. Dlatego tym bardziej trzeba dać możliwość głosu mieszkańcom, którzy zdecydowaliby o tym jakie mniejsze inwestycje są najbardziej potrzebne dla miasta.

Modernizacja stadionu w Gubinie z kolejnym opóźnieniem?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska