Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajbud Development GTPS przegrał w Wieluniu z liderem

Redakcja
W sobotę Michał Stepień (z prawej) kończył 22 lata, ale urodzinowego prezentu w postaci punktów, tym razem sobie i trenerowi Sławomirowi Gerymskiego nie zrobił
W sobotę Michał Stepień (z prawej) kończył 22 lata, ale urodzinowego prezentu w postaci punktów, tym razem sobie i trenerowi Sławomirowi Gerymskiego nie zrobił fot. Kazimierz Ligocki
Gorzowianom nie udał się sobotni mecz w Wieluniu z prowadzącym w tabeli Pamapolem. Co gorsza, po porażce do zera, czołowa lokata GTPS-u na koniec rundy znów stoi pod znakiem zapytania.

Faworytem meczu był lider, ale udany występ gości tydzień temu pozwalał z optymizmem czekać na wynik. Niestety, nic z tego nie wyszło, a pierwsze kłopoty zaczęły się jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Maciej Wołosz narzekał na ból pleców, a Michał Stępień zagrał z gorączką.

Gorzowianie nie sprawiali dobrego wrażenia już od początku. Do problemów z przyjęciem dorzuciliśmy masę własnych błędów. Po takim "koncercie" trener GTPS-u Sławomir Gerymski po raz pierwszy poprosił o czas już przy stanie 1:5. Krótka reprymenda pomogła na chwilę, bo potem miejscowi znów odjechali na bezpieczną odległość. Potem nasi kąsali wielunian, ile tylko mogli, ale Pamapol cały czas kontrolował sytuację, a konkretną demolkę rozpoczął od stanu 15:18.

.

Miłe złego początki - tak w skrócie można nazwać przebieg drugiej partii. Gorzowianie prowadzili 1:0 i 2:1. Kłopoty rozpoczęły się po błędzie sędziego, który po jednej z akcji przyznał punkt rywalom. Pamapol wykorzystał prezent i objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Niewiele zmieniły przerwy na prośbę trenera Gerymskiego, bo rozpędzeni gospodarze nie zwalniali tempa. Do tego nasi powtórzyli grzechy z pierwszego seta: albo atakowali w aut, albo serwowali w siatkę.

Ostatni set tylko przelał czarę goryczy. Szybki odjazd miejscowych, którzy bombardowali gorzowian mocną zagrywką i ani na chwilę niezagrożone prowadzenie. Nic dziwnego, że po niespełna 75 minutach było po zabawie...

PAMAPOL SIATKARZ WIELUŃ - RAJBUD DEVELOPMENT GTPS GORZÓW 3:0 (25:17, 25:20, 25:17)
PAMAPOL SIATKARZ: Bartodziejski, Zajder, Matejczyk, Błoński, Buniak, Lubiejewski, Kryś (libero) oraz Sobala, Kosmęda.
RAJBUD DEVELOPMENT GTPS: Stępień, Kamiński, Jasiński, Kudłacik, Grzesiowski, Borczyński, Kaniowski (libero) oraz Wołosz, Wroński, Maciejewicz, Olichwer.
Sędziowali: Janusz Kaliński (Mielec) i Piotr Nowak (Kraków).
Widzów 500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska