Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rollercoaster za nami. Miłośnicy ekstremalnych biegów górskich przemierzali Wzgórza Piastowskie

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Wzgórza Piastowskie gościły uczestników siódmej edycji Zielonogórskich Biegów Górskich – Rollercoaster.
Wzgórza Piastowskie gościły uczestników siódmej edycji Zielonogórskich Biegów Górskich – Rollercoaster. Cezary Konarski
Z wieloma trudnościami na trasie przyszło zmierzyć się uczestnikom siódmej edycji Zielonogórskich Biegów Górskich – Rollercoaster. Wymagająca nawierzchnia, z licznymi, technicznymi podbiegami i zbiegami, a do tego piach i korzenie drzew – na Wzgórzach Piastowskich nie brakowało ekstremalnych doznań.

Zielonogórski Rollercoaster to według organizatorów biegu dobre zawody przygotowujące do rywalizacji w wyższych partiach gór. Start i meta znajdowały się przy Ogrodzie Botanicznym, trasa wiodła trudnymi leśnymi ścieżkami Wzgórz Piastowskich. Dystans? Do wyboru – tak, jak w poprzednich edycjach 10 lub 21 km – oraz nowość: maraton+ (44 km).

Organizatorzy ostrzegali, że dystans 21 km to stałe wbieganie i zbieganie, ok. 500 m przewyższenia, krótkie odpoczynki na szczycie, by wziąć rozbieg przed kolejną górką. Z kolei maraton+ to nieco więcej „odpoczywania” w dolinach lub na szczytach, przewyższenie - ok. 1100 m.

Wzgórza Piastowskie gościły uczestników siódmej edycji Zielonogórskich Biegów Górskich – Rollercoaster.

Rollercoaster za nami. Miłośnicy ekstremalnych biegów górski...

Ciekawostka dotycząca biegu jest taka, że zawodnicy, którzy zgłosili się do półmaratonu, w trakcie rywalizacji mogli dokonać wyboru, czy zmierzyć się z wybranym przez siebie dystansem, czy zdecydować się na krótszą, 10-kilometrową trasę. Decyzję należało podjąć na mniej więcej szóstym kilometrze (obok Wieży Bismarcka). Zawodnicy biegnący maraton takiej opcji nie mieli.

- Trasa była bardzo ciekawa i zróżnicowana – powiedziała Agnieszka Gadomska, pierwsza na mecie kobieta w rywalizacji na 10 km. – Nie spodziewałam się czegoś takiego, bo na co dzień nie biegam po takich terenach. Jeśli już wybieram się do lasu, to na płaskie trasy. Dystans szybko uciekał, trzeba było bardzo uważać, żeby nie pomylić drogi. Coś pięknego, bardzo fajny bieg. Na płaskich odcinkach czułam się znakomicie i mogłam biec szybko, ale zbiegi nie są moją domeną tak, jak zjazdy na rowerze, jednak mimo wszystko dałam sobie radę.

9 września w Zielonej Górze odbył się 38. Nocny Bieg Bachusa.

Oni znów to zrobili! Sandra Nowak i Adam Marysiak wygrali Bieg Bachusa

WIDEO: Modivo Drużynowy Bieg Winobraniowy o Puchar „Gazety Lubuskiej”

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska