MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem po torach?

Redakcja
- Na odcinku pomiędzy Głogowem, Szlichtyngową i Górą ścieżkę rowerową można by puścić po nasypie nieczynnej linii kolejowej - proponuje Daniel Mika.
- Na odcinku pomiędzy Głogowem, Szlichtyngową i Górą ścieżkę rowerową można by puścić po nasypie nieczynnej linii kolejowej - proponuje Daniel Mika. fot. Tomasz Krzymiński
Szlichtyngowę i Sławę mają połączyć z Głogowem ścieżki rowerowe. Chcą tego miłośnicy jednośladów.

Na ten temat rozmawiali we wschowskim starostwie przedstawiciele samorządów i pomysłodawcy szlaku.

Pomysł stworzenia tras rowerowych na przykład na nasypach nieczynnych linii kolejowych pojawia się od lat. - Liczymy, że stworzenie tych ścieżek tym razem przybierze realne kształty - opowiada szlichtyngowianin Daniel Mika, jeden z inicjatorów budowy szlaku.

Z jego inicjatywy, a także głogowianina Krzysztofa Dąbrowy zorganizowane zostało spotkanie samorządowców zainteresowanych przebiegiem tej ścieżki.

Według D. Miki ścieżka na trasie z Głogowa do Szlichtyngowej i dalej do Góry mogłaby biec po nasypie nieczynnej linii kolejowej. - Atrakcją turystyczną byłyby stare dworce kolejowe - przekonuje.

K. Dąbrowa ma kilka koncepcji trasy łączącej Głogów ze Sławą. Chce ominąć ruchliwą drogę wojewódzką i skierować rowery na mniej uczęszczane szlaki. - W ten sposób nie tylko pokażemy ciekawe miejsca, ale zadbamy o bezpieczeństwo rowerzystów - wyjaśnia. - Chciałbym, żeby pierwszy etap ścieżki połączył Głogów z Kulowem, bo to cel rowerowych podróży wielu mieszkańców naszego miasta.

Jak dodaje, raczej odpada koncepcja trasy po nieczynnej linii kolejowej, bo ścieżka byłaby zbyt długa. Nie wiadomo też, ile trwałyby uzgodnienia z koleją.

Uczestnicy spotkania zgodzili się, że będą kontynuować prace, żeby połączyć ze sobą dwa powiaty. Koordynować je ma starosta głogowska Anna Brok. Przez najbliższe tygodnie oddelegowane do tego osoby mają przygotować szczegółowy i ostateczny plan przebiegu ścieżki. - Wtedy będzie wiadomo kogo zaprosić na kolejne spotkanie i do kogo wystąpić o stosowne zezwolenia - mówi starosta wschowski Marek Kozaczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska