Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzysto, pomóż w walce o ścieżkę do Zdroiska!

(tr)
Zbigniew Rudziński nie owija w bawełnę: - Droga do Nierzymia, która jest dziś, nie jest ani funkcjonalna, ani wygodna, ani bezpieczna. Co z tego, że mamy dwa odcinki asfaltu, skoro i tak trzeba na tej trasie co chwilę jeździć poboczem?!
Zbigniew Rudziński nie owija w bawełnę: - Droga do Nierzymia, która jest dziś, nie jest ani funkcjonalna, ani wygodna, ani bezpieczna. Co z tego, że mamy dwa odcinki asfaltu, skoro i tak trzeba na tej trasie co chwilę jeździć poboczem?! Tomasz Rusek
- Podpisz się! Nie będzie lepszego momentu na walkę o tę drogę rowerową - przekonuje Zbigniew Rudziński.

Rudziński to w Gorzowie i regionie człowiek-instytucja. A dokładnie to chyba najsłynniejszy turysta, szef PTTK, który województwo lubuskie zna jak własną kieszeń, bo często po nim podróżuje. Także rowerem.
Jednak - jak mocno i kilka razy podkreśla - w drodze do Nierzymia i do Zdroiska pod Gorzowem nie chodzi tylko o turystykę. Na spotkanie z reporterem przyjeżdża rowerem i tłumaczy: - Bezpieczna, spójna, dobrze zaprojektowana trasa rowerowa jest potrzebna na co dzień. Pozwoliłaby mieszkańcom na bezpieczne dojście czy popedałowanie do miasta. Do pracy, szkoły, na zakupy. Nie służyłaby tylko turystyce - wyjaśnia Rudziński. Tym bardziej że ta okolica będzie się mocno rozwijać - na wjeździe do Gorzowa ma być strefa ekonomiczna (całe hektary pod fabryki szykuje gmina Kłodawa), na pewno więc wzrośnie kiedyś ruch pieszych i rowerowy.

Rudziński podkreśla też, że nie jest pomysłodawcą zbiórki podpisów pod petycją do zielonogórskiej dyrekcji dróg. - Tylko się włączyłem - zastrzega. Włączyła się też ekipa Rowerowy Gorzów, która zachęca do podpisywania się w internecie, gdzie jest wirtualna ankieta.

Okazuje się, że sygnał do walki o porządną trasę rowerową wyszedł od sołtys Różanek - Szklarni. Zofia Kłos - Gryska potwierdza, że to jej inicjatywa. Ale... niechętnie, bo nie chce sobie przypisywać zasług. Jednak traktuje tę sprawę tak poważnie, że osobiście - z długopisem i formularzami w dłoni - zbierała podpisy wśród ludzi, m.in. podczas niedawnego otwarcia galerii Manhattan. A ludzie podpisywali bardziej niż chętnie.
Formularze są też w Zdroisku, Różankach, Wojcieszycach, w Wawrowie. Zbiórkę koordynują m.in. sołtysi, którzy ochoczo przystąpili do „inwestycyjnej koalicji”. Z kolei w Gorzowie można podpisać się m.in. w kwiaciarni Kamelia na Górczynie. Jest jeszcze czas, bo karty mają być zbierane dopiero pod koniec miesiąca. I wtedy zostaną przekazane dyrekcji dróg.
- Idea świetna. Jednego tylko nie rozumiem. Czemu ta akcja rusza teraz? Przed zimą? - dziwi się Robert Wujak. My też się najpierw trochę dziwiliśmy. Wy też? Spokojnie. Zaraz wszystko dokładnie wyjaśnimy, bo tu nic nie dzieje się przypadkiem!

Więcej o tej akcji przeczytasz w 'Głosie Gorzowa", dodatku do papierowego wydania "Gazety Lubuskiej", 24-25 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska