Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozjeżdżają drogi

Krzysztof Koziołek
To zdjęcie zrobiliśmy z okna kamienicy na pl. Wyzwolenia. W ciągu kwadransa naliczyliśmy siedem ciężarówek z piaskiem.
To zdjęcie zrobiliśmy z okna kamienicy na pl. Wyzwolenia. W ciągu kwadransa naliczyliśmy siedem ciężarówek z piaskiem. fot. Krzysztof Koziołek
Trwa budowa obwodnicy Nowej Soli. Czy jednak ceną za nową drogę nie będzie degradacja innych ciągów komunikacyjnych?

Bo przez centrum miasta ciągnie kawalkada ciężarówek z piaskiem.

Co kilka minut przez centrum Nowej Soli przejeżdża potężna ciężarówka z piaskiem. Zabiera go z okolic skrzyżowania nowej "trójki" ze starą i wozi na budowę obwodnicy.

Walą przez miasto
Szkopuł w tym, że auta niszczą drogi w centrum, nie mówiąc o hałasie i drganiach, jakie powodują. A mogłyby - zamiast przez centrum - jechać istniejącą obwodnicą.

- Na dziś nie ma zakazu wjazdu do miasta, więc musimy się godzić z tym, co jest - wiceprezydent Jacek Milewski rozkłada ręce. Przypomina, że w opracowaniu jest organizacja ruchu w śródmieściu, która "wyrzuci" ruch ciężarówek z centrum.

- Ciężarówki jeżdżą przez Zakęcie, Konradowo i Ługi. W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad odesłano nas do konsorcjum i podwykonawców. Wysłaliśmy do nich pisma, ale na razie bez echa. A są już skargi na pękające budynki w Zakęciu. Chcę doprowadzić do spotkania w tej sprawie, bo coś z tym trzeba zrobić - dodaje wójt Otynia Teresa Kaczmarek.

Reporter "GL" zadzwonił do GDDKiA. Tam odesłano nas do inżynier kontraktu Haliny Szamotulskiej. Dzwonimy do niej, sprawą jest zaskoczona. - Przewóz materiałów do budowy wykonawca musi uzgodnić z zarządcą drogi. To nie jest tak, że robi to na zasadzie samowoli - tłumaczy. - W tym przypadku nie ma potrzeby jechania przez miasto. Auta mogą wjechać na krajową "trójkę", dojechać do budowanego węzła w Lubieszowie, przejechać tymczasową przeprawą nad Czarną Strugą i jechać dalej placem budowy - mówi H. Szamotulska. - Dokładnie. Ale jadą przez centrum miasta: Głogowską, Wrocławską, placem Wyzwolenia i dalej Piłsudskiego, a potem najpewniej w kierunku Zakęcia - zauważamy. - Nie chce mi się w to wierzyć - dziwi się H. Szamotulska. - Właśnie placem Wyzwolenia przejeżdża niebieska ciężarówka marki man z piachem - zauważa reporter "GL".

Leśnicy zareagowali

- Jeśli tak, to czekam tylko na sygnał ze strony władz miasta, że jest taki problem i będę reagować - obiecuje H. Szamotulska. - Nie ma takiej możliwości, żeby wykonawca nie podporządkował się naszym zaleceniom. Leśnicy podobny problem z przejazdem przez tereny leśne zgłosili i sprawa została wyjaśniona - zauważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska