Rozpoczęła się policyjna akcja "Znicz"

(fot. fot. Piotr Jędzura)

Lubuska policja kolejny raz przygotowała akcję "Znicz". Podczas jej trwania
funkcjonariusze z drogówki czuwają nad bezpieczeństwem na trasach. Na cmentarzach są policjanci w cywilnych ubraniach, którzy patrolując nekropolie czuwają nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby.

Patrole na trasach

Znicz najbardziej widoczny jest na trasach. Przez kilka godzin towarzyszyliśmy w patrolu zielonogórskiej policji. Fordem mondeo z wideoradarem patrolowaliśmy krajową trójkę na odcinku od Nowej Soli po Sulechów.

Sznur aut ciągnął się nieprzerwanie. Kolumny samochodów jechały z nad morza w kierunku Wrocławia i odwrotnie. Do tego cały czas padał deszcz. Miejscami woda z kolein leciała na szyby aut. Warunki jazdy były fatalne. Złe deszczowe warunki znacznie utrudniały widoczność na trasie. I tak ma być do samego święta.

- Na szczęście mimo tak fatalnych warunków na drogach i olbrzymiego wręcz ruchu jest bezpiecznie - mówi sierż. sztab. Rafał Jacyno z zielonogórskiej drogówki. Kierowcy pamiętając o bezpieczeństwie jeździli spokojnie. Rzadko który decydował się na wyprzedzanie.

(fot. fot. Piotr Jędzura)

Patrole policyjne były również na innych lubuskich trasach. Bardzo aktywnie pracowali policjanci ze Świebodzina. Od rana byli i są na drogach pod miastem. Do patrolowania mają dwa niebezpiecznie odcinki krajowych tras z numerami 2 i 3. Tam też było spokojnie.

- Po pierwsze fatalna pogoda, po drugie nasza obecność na drogach, to głównie ma wpływ na to, że kierowcy jeżdżą ostrożniej - mówi zastępca szefa świebodzińskiej policji mł. insp. Sławomir Tomal.

Na ruchliwych trasach pod Świebodzinem nie doszło do żadnego poważnego incydentu. Pamiętajmy, że w zwykły dzień w ciągu pięciu godzin, tylko krajową dwójką jedzie tam ponad 10 tys. aut ciężarowych i osobowych, a dziś ruch był dużo większy.

Akcja Znicz to bezpieczeństwo na trasach i w okolicach cmentarzy. Drogówka sprawdza prędkość i zachowanie się kierowców. Pod cmentarzami muszą zapewnić płynności ruchu. Co w przypadku dużych miast, takich jak Gorzów Wlkp., Zielona Góra czy Nowa Sól nie będzie prostą sprawą. Tysiące kierowców będzie chciało zaparkować swoje auta jak najbliżej cmentarzy.

- Prosimy o zwracanie uwagi na policjantów kierujących ruchem - informuje rzeczniczka zielonogórskiej policji podkom. Małgorzata Stanisławska. W pierwszej kolejności należy się stosować do ich poleceń.

W rejonie cmentarzy pojawi się nowa organizacja ruchu. Będą o tym informować znaki. Nowosolski magistrat apeluje do miejscowych kierowców nawet o to, żeby wybierali się na groby zostawiając auto pod domem. Wszystko dla jak najbardziej płynnego ruchu przy nekropolii.

Policja apeluje również o ostrożność na cmentarzach. - Nie wszyscy wybiorą się na groby najbliższych, będą tam również kieszonkowcy, którzy z pewnością będą starali się wykorzystać tłok na cmentarzach czy autobusach dojeżdżających do nekropolii - ostrzega podkom. Stanisławska.