Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sceny grozy w Gorzowie. Naćpany złodziej uciekał ulicami miasta

(pij)
Mężczyzna podczas ucieczki jechał pod prąd, przecinał pasy zieleni, uderzył w przystanek autobusowy oraz słup i rozbijał samochody. Trwający pół godziny pościg był prowadzony przez świadków kradzieży i policję. Po zatrzymaniu agresywny mężczyzna groził wszystkim nożem. Okazało się, że był naćpany amfetaminą.

Dotarliśmy do osoby, która uczestniczyła w nocnym pościgu za złodziejem ulicami Gorzowa. O całym zdarzeniu informowaliśmy w czwartek, 17 grudnia.

Zaczęło się na parkingu Słowianki

– Kolega zobaczył, że migają światła jego auta, czyli ktoś je otworzył. Wybiegliśmy na parking – wyjaśnia świadek wydarzeń, który prosi o anonimowość. Na ich widok tajemniczy mężczyzna wskoczył do samochodu i zaczął uciekać, więc postanowili ruszyć za nim w pościg.

Złodziej uciekał ulicami Gorzowa. To cud, że nie spowodował wypadku. Jechał pod prąd, przejeżdżał przez pasy zieleni, powodując przy tym zagrożenie na drodze. – Próbowaliśmy zatrzymać go zajeżdżając mu drogę – opowiada uczestnik pościgu. Mężczyzna jednak robił co tylko mógł, aby uniknąć zatrzymania. W pewnym momencie uderzył w przystanek autobusowy, w którym na szczęście nikogo nie było. Po drodze uderzył również w słup. - Podczas ucieczki wyrzucał z samochodu różne przedmioty, aby utrudnić nam pościg – opowiada jeden z mężczyzn.

- Cały czas byliśmy w kontakcie z policją i podawaliśmy naszą lokalizację. Policyjne radiowozy szybko włączyły się w pościg – mówi świadek wydarzeń.

W końcu złodziej wjechał w zakorkowaną uliczkę i nie był już w stanie kontynuować ucieczki. Uczestnicy pościgu postanowili obezwładnić niebezpiecznego mężczyznę. – Groził nam. Krzyczał, że ma nóż lub pistolet – mówi świadek. Ostatecznie mężczyznę przejęła policja. Został skuty kajdankami i umieszczony w radiowozie. Jak udało się nam ustalić, w aucie którym uciekał były m.in. laptopy, mogące pochodzić z kradzieży.

Ze zdobytych informacji wiemy, że zatrzymany mężczyzna odurzony był m.in. amfetaminą. Kontakt z nim był utrudniony do tego stopnia, że w dzień zatrzymania i nazajutrz niemożliwe było jego przesłuchanie.

Jak udało się nam ustalić już wcześniej, mężczyzna włamał się i okradł szafki siłowni w kompleksie „Słowianka”. – Ukradł torby z kluczykami i dokumentami od samochodów. Potem chodził po parkingu i szukał pojazdów, do których zdobył kluczyki – opowiada nam świadek wydarzeń.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna wcześniej włamał się do szafek pracowników jednej ze stacji Orlen w Gorzowie.

Przeczytaj też:Policjanci, którzy mogą być wzorem dla innych [WIDEO, ZDJĘCIA]

Plus.GazetaLubuska.pl - mamy wiele do dodania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska