W niedzielę (12 lutego) kilka minut przed godziną 15.00 dyżurny słubickiej komendy otrzymał zgłoszenie o młodym mężczyźnie, znajdującym się w rejonie torów kolejowych w Rzepinie. Prawdopodobnie chciał popełnić samobójstwo.
Czytaj również:
Oddała dziecko obcym ludziom, bo nie chciała, żeby trafiło do domu dzieckaReakcja policji była natychmiastowa. Natychmiast na miejsce został skierowany patrol policjantów z Rzepina. - Policjanci nie znali dokładnego miejsca, gdzie może znajdować się desperat. Mundurowi rozdzielili się i rozpoczęli poszukiwania mężczyzny - opisuje
asp. Magdalena Jankowska z policji w Słubicach. - Sierż. Michał Oleszkiewicz idąc od strony ulicy Moniuszki zauważył mężczyznę strojącego na torach. Na widok policjanta mężczyzna zaczął uciekać w stronę wiaduktu kolejowego nad rzeką Ilanka. W pewnym momencie przeszedł za barierki i kiedy chciał skoczyć został złapany w ostatniej chwili przez policjanta. Mężczyzna szarpał się, kilkakrotnie próbował się wyrwać i zeskoczyć z wiaduktu. Chwilę później został obezwładniony i sprowadzony w bezpieczne miejsce - dodaje rzeczniczka.
Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przekazany pod opiekę lekarzy.
- Tylko dzięki błyskawicznemu i sprawnemu działaniu rzepińskiego policjanta udało się ocalić życie tego młodego mężczyzny. Gdyby pomoc nie przyszła na czas, mogłoby dojść do wielkiej tragedii - przyznaje asp. Jankowska.
POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 8.02.2018 - Wielka akcja policji. Rozbito gang, który wysadzał bankomaty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?