Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfingował wypadek w kopalni

(don)
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu
36-letni były już górnik jest oskarżony o sfingowanie wypadku przy pracy i wyłudzenie odszkodowania wielkości 27 tys. zł.

Rafał R. to mieszkaniec Lubina. Namówił kolegę, aby 10-kilogramowym młotem zmiażdżył mu palce prawej stopy. Pracodawcy zgłosił natomiast, że na nogę spadły mu ciężkie odłamki ze stropu. Wypadek wydarzył się 23 maja br.

- Rafał R. wszystko starannie zaplanował - relacjonuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. - Zabrał ze sobą na dół do kopalni strzykawkę ze środkiem znieczulającym oraz 10-kilowy młot wypożyczony wcześniej z innego oddziału. Pracującemu ze sobą na zmianie dużo młodszemu koledze zaproponował, że jeśli ten uderzy go młotem w stopę, dostanie 10 proc. przyznanego mu odszkodowania.

22-latek Marcin G. się zgodził pomóc w dokonaniu oszustwa. Przeprowadzili akcję tak, że Rafał R. wszedł na wóz do transportu drewna i z siatki zabezpieczającej strop zrzucił na spąg znajdujące się na niej odłamki skalne. Następnie zrobił sobie zastrzyk znieczulający, a Marcin G. walnął go w stopę.

Wyrzucili młot, a potem telefonicznie powiadomili dyspozytora o rzekomym wypadku przy pracy. Sztygarowi zgłosili, że Rafałowi R. spadł na nogę odłamek skalny.

Teraz ten człowiek jest kaleką. Ma zmiażdżone prawe przedstopie, amputowano mu trzy palce. Dostał od ubezpieczyciela odszkodowanie wysokości 27 tys. zł. Jednak oszustwo wyszło na jaw. Zakład pracy powiadomił o przestępstwie prokuraturę, która potwierdziła podejrzenia. Były górnik wraz z kolegą odpowie za oszustwo, musi także zwrócić odszkodowanie. Obaj przyznali się do oszustwa i zdecydowali dobrowolnie poddać karze. Uzgodniono z nimi kary po osiem miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem tytułem próby na trzy lata oraz grzywnę 800 zł. Pomocnik Rafała R. nadal pracuje w kopalni.

Czytaj też: Przeczytaj, jak pracownicy oszukują swoich pracodawców

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska