Siedlisko dzielnych ludzi

Podczas ostatniej powodzi mieszkańcy gminy Siedlisko dzielnie walczyli o utrzymanie wałów. Ten wielki wysiłek nie poszedł na marne. Woda nie wyrządziła większych szkód. - Sytuacja była bardzo trudna. Gdyby nie pomoc strażaków, wojska i mobilizacja naszych mieszkańców pewnie zostalibyśmy kompletnie zalani przez wezbraną Odrę - opowiada wójt gminy Siedlisko Dariusz Straus.

- W niektóre dni pracowało nawet tysiąc osób. Zdecydowana większość społecznie. Dzięki temu ani jeden budynek nie został zalany. Woda wdarła się tylko na pola, bo przesiąkły wały. Zalanych zostało ok. 600 hektarów, a w niektórych miejscach poziom wody osiągnął 1,30 m. Gmina na obronę przed powodzią wydała 80 tys. zł, z czego ok. 45 tys. zostało zrefundowane przez wojewodę lubuskiego. W sumie zużyto 65 tys. worków z piaskiem.

Walka z powodzią nie zatrzymała gminnych inwestycji. Trwają prace remontowe w dwóch świetlicach wiejskich. W miejscowości Bielawy remont będzie kosztował 458 tys. zł, a w Różanówce 470 tys. zł. Sale będą oddane do użytku pod koniec października. Zostaną dodatkowo wyposażone w nowe meble i sprzęty za 181 tys. zł. Gmina zdobyła środki na te kapitalne remonty z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wkrótce ruszą prace w kolejnej świetlicy w Borowcu.

W celu zwiększenia turystycznej atrakcyjności prowadzone są prace przy rekultywacji dzikiego wysypiska śmieci w Siedlisku. - Do końca przyszłego roku wysypisko będzie już w większości zrekultywowane - zapewnia D. Straus.

Powstaje też kolejne boisko typu Orlik. Jednego wybudowano już wcześniej w Siedlisku, a teraz gmina jest po przetargu na budowę drugiego. Powstanie on do końca października, przy szkole w miejscowości Bielawy. Będzie kosztował 1 mln 50 tys. zł.

Kolejna inwestycja to sieć wodociągowa w Kierznie i Bielawach. - Zakończenie prac planowane jest na koniec października. Jeśli to zrobimy będziemy mieli wodociągi na terenie całej gminy - cieszy się D. Straus.