Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład Stali w 2013 r. Trzy asy czy dwie pary?

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Niels Kristian Iversen i trener Piotr Paluch (obaj na zdjęciu) jako pierwsi przedłużyli umowy ze Stalą. Ważny kontrakt ma Bartosz Zmarzlik. Czekamy aż klub odkryje kolejne karty.
Niels Kristian Iversen i trener Piotr Paluch (obaj na zdjęciu) jako pierwsi przedłużyli umowy ze Stalą. Ważny kontrakt ma Bartosz Zmarzlik. Czekamy aż klub odkryje kolejne karty. Bogusław Sacharczuk
Trzech silnych seniorów, dwóch bardzo mocnych juniorów i zawodnicy uzupełniający pary o najniższym wskaźniku KSM...? Jak będzie zbudowany skład Stali na przyszły sezon? Giełda nazwisk czeka na nowy regulamin.

Niels Kristian Iversen oraz młodzieżowcy (wraz z powracającym z rocznego wypożyczenia Łukaszem Cyranem) - to pewniacy. Duńczyk - jeden z najlepszych zawodników polskiej ligi - dogadywał szczegóły nowego kontraktu, kiedy jeszcze nie opadły emocje po oficjalnym powitaniu srebrnych medalistów na Starym Rynku. Z kolei nasza młodzież miała ważne umowy. Co dalej? - Do końca listopada możemy informować jedynie o przedłużeniu umów. Z naszymi byłymi zawodnikami trwają rozmowy. Każda z tych rozmów ma swoje większe lub mniejsze tajemnice. Jednak z ostatecznymi decyzjami czekamy do ogłoszenia regulaminu - odpowiada prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora.

Przepisy, które będą obowiązywać w sezonie 2013, miały zostać opublikowane w piątek (nie stało się to do momentu zamknięcia tego wydania gazety). Uchwala je rada nadzorcza Speedway Ekstraligi, która pracuje pod przewodnictwem szefa Polskiego Związku Motorowego Andrzeja Witkowskiego. Prawdopodobnie regulamin będzie wprowadzony w życie bez konsultacji z klubami. A te czekają przede wszystkim na paragraf o górnej granicy drużynowej Kalkulowanej Średniej Meczowej. Wskaźnik KSM ma każdy z żużlowców, a jego wysokość zależy od formy, jaką prezentował w poprzednim sezonie. By zespół był regulaminowy, suma KSM-ów sześciu najskuteczniejszych zawodników nie może przekraczać... No właśnie. Tej liczby nie możemy się doczekać. Może to być 39, ale równie dobrze - 41. A różnica dwóch punkcików jest bardzo istotna przy tych rachunkach.

Kluby do końca miesiąca oficjalnie mogą dogadywać się tylko z byłymi reprezentantami. W przypadku Stali to: Michael Jepsen Jensen, Matej Zagar, Tomasz Gollob, Krzysztof Kasprzak i Artur Mroczka. Od dłuższego czasu chyba większość kibiców najbardziej ciekawi, czy były mistrz świata i dotychczasowy kapitan Stali zostanie w Gorzowie. Prezes Zmora nie daje się wciągnąć w wymienianie nazwisk. - Mamy trenera (w środę klub przedłużył umowę z Piotrem Paluchem - dop. red.), więc możemy zacząć budować drużynę. Na pewno musi to być zespół, który naszemu szkoleniowcowi uda się scalić i nad którym będzie miał pełną kontrolę w trakcie meczu - dodaje Zmora.

Czy to oznacza, że Gollob jednak zmieni miasto? Nie od dziś wiadomo, że "Chudemu" w kilku sytuacjach nie było po drodze z Paluchem. A rozbieżności dotyczyły m.in. przygotowywania toru. Kapitan na mocno przyczepnej nawierzchni nie był mocnym punktem drużyny. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Na "Jancarzu" zdobywał średnio niecałe sześć pkt. na mecz. Spośród sklasyfikowanych gorzowian, tylko Adrian Cyfer miał niższą średnią.

Mimo że prezes Stali nie może i nie chce zdradzać nazwisk, pewne czynniki przy budowaniu składu są oczywiste. Drużyna przede wszystkim musi mieć trzech żużlowców o wysokim poziomie sportowym, którzy będą prowadzącymi pary. A więc, na barkach których będzie w większym stopniu spoczywała odpowiedzialność za wygrywanie biegów. W tej chwili Stal ma tylko Iversena. Po drugie, w składzie - nie licząc juniorów - musi być dwóch Polaków.

Jednak, pomijając nawet wysokość KSM-ów, najważniejszy jest pomysł na zbudowanie zespołu. Jedna z opcji to trzech silnych seniorów, dwóch bardzo mocnych młodzieżowców (po tym jak Maciej Janowski i Przemysław Pawlicki skończyli 21 lat, na rynku pozostają praktycznie trzej: nasz Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki i Patryk Dudek) oraz dwaj słabsi uzupełniający pary. Jednym z nich może być junior na seniorskiej pozycji. Kolejne rozwiązanie to trzech prowadzących pary, jeden słaby Polak i jeden silniejszy, który będzie "dopasowany" do górnej granicy KSM. Czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach? Niewykluczony jest powrót starych znajomych: Thomasa H. Jonassona, Daniela Nermarka, Tomasza Gapińskiego lub... Jasona Crumpa. Inne źródła informują o Kenneth'cie Bjerre i Grzegorzu Zengocie.

- Drużyna będzie na miarę pierwszej czwórki. A wiadomo, że jak zespół się już w niej znajdzie, to każdy wynik jest możliwy - podkreśla prezes Stali.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska