Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepikarz z centrum Gorzowa walczy o swoja budkę. Wspierają go klienci

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Pod petycją w obronie budki podpisało się już ponad 600 osób! Lista trafi do urzędników we wtorek.
Pod petycją w obronie budki podpisało się już ponad 600 osób! Lista trafi do urzędników we wtorek. fot. Tomasz Rusek
Franciszek Ratajczak od pięciu lat przy ul. Sikorskiego, tuż obok wodospadku, prowadzi w budce mały biznes. Latem sprzedaje gofry i lody, zimą ozdoby świąteczne. Urzędnicy chcą go wyrzucić. A on pod petycją w obronie swojego sklepiku zebrał już kilkaset podpisów!

No dobrze, w porządku, kiosk szczególnej urody nie jest. Pomarańczowy, z podobnie rażącymi wstawkami raczej nie pasuje do zielonego parku, który jest tuż obok. - Brzydki jest? To chętnie postawię nowy, ładniejszy. Byle tu zostać - mówi F. Ratajczak.

Zainwestował i się nie ruszy

Pokazuje na małe targowisko po drugiej stronie ulicy. Stoi tam kilka budek równie urodziwych co jego. - Ich nie gonią, a mnie tak. Gdzie tu logika? Gonili też ludzi, którzy mają kiosk przy pomniku Jancarza. Ale poszli im na rękę. Ci państwo zmienili obiekt z czerwonego na mniej rzucający się w oczy i dalej handlują, gdzie handlowali. Ja też tak chcę zrobić. Miasto powinno przedsiębiorców traktować tak samo - mówi pan Franciszek.

Tłumaczy, że w biznes zainwestował już 20 tys. zł i nie chce z niego rezygnować. - Przecież dam o okolicę. W tamtym roku ustawiłem krzesełka, stoliki, dookoła sporo kwiatów. Gdyby tak wszyscy, co handlują przy Sikorskiego, wystawiali kwiaty, byłoby ładniej! - argumentuje F.Ratajczak.

To dla urzędników

Rozmawiamy, a do budki co chwilę podchodzą klienci. - Są tu pyszne słodkości. Goframi pachnie na kilkadziesiąt metrów - śmieje się Marta Dzwoniak. Na petycję nie patrzy. Gdy ją jej pokazujemy, myśli że to żart. Nie podpisuje. Ale rzuca na koniec: jestem za budką!

Za pozostawieniem kiosku podpisało się już ponad 600 osób! Są imiona i nazwiska, czasami ksywka. Przy każdym imieniu kolejny numer. - Pokażę urzędnikom, że ludziom budka nie przeszkadza. Może to ich przekona - mówi.

We wtorek idzie z petycją do plastyka miejskiego Andrzeja Wieczorka. Przyznaje, że liczy na porozumienie i jest gotowy ustawić kiosk w takim kolorze, w jakim urzędnicy sobie zażyczą.

A Wy co sądzicie o pomarańczowej budce przy ul. Sikorskiego? Przeszkadza Wam? Czy może wystarczy zmienić jej kolor? Czekamy na komentarze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska