Skok na kasę

Dziwne wieści dochodzą ze spółek Skarbu Państwa. A to o rzekomych nieprawidłowościach przy przetargach na wielomilionowe inwestycje (rozbudowa warszawskiego Okęcia, nowy operator online dla Totalizatora Sportowego). A to o dziwnych zmianach w składzie rad nadzorczych (PKN Orlen), a to o próbach uzyskania kontroli nad złotówkodajnymi firmami. Tzw. warszawka opowiada dziś rzeczy, których z obawy prze sądowymi procesami o wielomilionowe odszkodowania za straty moralne po prostu strach podawać do druku.
Bez obaw można natomiast pisać o faktach. O tym, że w ciągu kilkunastu ostatnich dni Skarb Państwa spowodował wyrzucenie przedstawicieli Eureko B.V i BIG Banku Gdańskiego z rady nadzorczej PZU S.A., wymienił 6 z 9 członków rady nadzorczej KGHM i pomieszał w radzie nadzorczej PKN Orlen. Konsekwencją zmian w Polskiej Miedzi i Orlenie jest faktyczne przejęcie przez SP kontroli nad 60 proc. akcji Pol-komtelu, operatora sieci Plus GSM. Wcześniej, bo jesienią ub.r., Skarb Państwa wymienił zaś rady PKO BP i Ruchu.
Skarb Państwa czyli min. Andrzej Chronowski. Najtęższe tuzy polskiej publicystyki ekonomicznej usiłują dojść powodów, dla których szef MSP bez żadnych skrupułów renacjonalizuje takie spółki, jak PZU, Polkomtel czy Orlen, częstokroć za nic sobie mając prawa ich zagranicznych akcjonariuszy. By stwierdzić, że jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Dla swoich popleczników, którzy w ciągu tych kilku ostatnich miesięcy funkcjonowania rządu AWS zdążą jeszcze zgarnąć nieco kasy. I o czym coraz głośniej się mówi w kontekście wysokości budżetów promocyjnych zaatakowanych przez MSP spółek na potrzeby zbliżającej się kampanii wyborczej.