Piotr Pruszyński i Grzegorz Rusek po chwili rozpoczną operację na pacjencie z użyciem nowej metody.
(fot. Janczo Todorow)
Na oddział urazowo-ortopedyczny trafił pacjent z wieloodłamowym złamaniem goleni. Rutynowo w takich przypadkach do złamanej kości wprowadza się gwóźdź wykonany z tytanu. Aby nie mógł zmieniać swojego położenia, dodatkowo unieruchamia się go poprzez tzw. rygle. Wymaga to sporej precyzji i do dokładnego zamocowania używano do tej pory aparat rentgenowski. Na ekranie monitora można obserwować każdy ruch i precyzyjnie unieruchomić gwóźdź. Po zabiegu kość zrasta się naturalnie.
- Jednak takie monitorowanie zabiegu za pomocą aparatu rentgenowskiego stwarza zagrożenie zarówno dla pacjenta jak i dla personelu - mówi dr Piotr Pruszyński, ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego w 105. Szpitalu wojskowym w Żarach. - Nowa metoda z użyciem nawigacjii elektromagnetycznej nie używa promeniowania rentgenowskiego, więc jest całkowicie bezpieczna dla pacjenta, a także dla personelu. Zabieg jest całkowicie refundowany. Będziemy go wykonywać regularnie już od jutra. Rocznie wykonujemy ponad 300 operacji złamań. Nowa metoda znacznie skróci czas zabiegu, co oznancza, że u pacjenta nie wystąpią powikłania.
Więcej szczegółów w czwartek (12 lipca) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?