Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci z Krosna jeżdżą aż pod granicę

Artur Matyszczyk
Nieodpowiednie warunki geologiczne - to powód zamknięcia wysypiska w Łochowicach
Nieodpowiednie warunki geologiczne - to powód zamknięcia wysypiska w Łochowicach fot. Bartłomiej Kudowicz
Wysypisko w Łochowicach zamknięte! Teraz odpady komunalne z Krosna Odrz. lądują w Gubinie.

Przejeżdżaliśmy przez Brzeźnicę, kiedy nagle nasze auto zatrzymał mężczyzna. Wymownym machaniem ręką przywołał nas na chwilę rozmowy. - Jesteście z "Gazety Lubuskiej"? - wypalił z miejsca.

Tylko przytaknęliśmy. - No to zainteresujecie się wysypiskiem śmieci w Łochowicach - kontynuował wyraźnie podekscytowany. - Jestem mieszkańcem tej wsi. Nie wiem co jest grane. Ale nagle z ogrodzenia znikły wszystkie tabliczki. Wjazd zamknięto na kłódkę. Zdaje się, że wysypisko jest nieczynne. Ale skoro tak, to u licha, dlaczego wciąż niektórzy wywożą tam śmieci?

Mężczyzna nie chciał podać nazwiska. Mówi, że pracuje w firmie związanej z urzędem miasta. - Nie chcę później mieć nieprzyjemności. Ale tematem trzeba się zająć - podkreślił.

Od razu po spotkaniu z mieszkańcem Łochowic pojechaliśmy do tej wsi. Na miejscu potwierdziły się obserwacje mężczyzny. Brama zatrzaśnięta na kłódkę. Tablic nie ma. Ani żywej duszy. Jedynie jak zwykle wielkie, czarne ptaszyska krążą nad wysypiskiem w poszukiwaniu jedzenia.

Zatrzymaliśmy mężczyznę, który akurat przejeżdżał na rowerze. - Czy wywożą śmieci? Widać auta. Może rzadziej, ale przyjeżdżają - przytaknął cyklista, zapytany czy widział "śmieciary" wjeżdżające na wysypisko.

Wysypisko jest więc zamknięte czy nie? Postanowiliśmy się dowiedzieć w urzędzie miasta. - To prawda, wysypisko już jest nieczynne - potwierdza zastępca burmistrza Mirosław Glaz. - Nie możemy na nie wywozić odpadów komunalnych.

Dlaczego wysypisko zamknięto? Jak zdradza Glaz, gmina nie dostała tzw. pozwolenia zintegrowanego. Wciąż jednak na wysypisku mogą lądować śmieci, które podlegają rekultywacji. - W ciągu najbliższych lat bowiem na tym terenie zasadzimy zieleń, drzewa - dodaje Glaz.

Co więc dzieje się z odpadami z Krosna Odrz.? Okazuje się, że ostatecznie ich droga kończy się... na wysypisku w Gubinie. Zdaniem władz miasta takie rozwiązanie nie wpływa w żaden sposób na koszty, które ponoszą mieszkańcy.

- Zastanawialiśmy się wspólnie, czy uruchomić nowe wysypisko - dodaje wiceburmistrz. - Wyliczyliśmy jednak, że jest to nieopłacalne. Zdecydowaliśmy, że lepiej wywozić je tam, gdzie wysypisko już funkcjonuje. Na śmieciach można zarobić, ale pod warunkiem, że jest ich dużo. Spalarnia na przykład opłaca się, ale przy minimum 60 tys. mieszkańców.

Co na to władze Gubina? Czy nie boją się, że miasto zasypią śmieci z Krosna Odrz.? - Wręcz przeciwnie. Dla nas to tylko dobry interes. Przedsiębiorstwo Usług Miejskich na śmieciach z Krosna zarobi - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak.

Wysypisko w Gubinie ma pozwolenie na funkcjonowanie jeszcze przynajmniej przez trzy lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska