Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spłonął opel w Żarach. W środku są zwłoki

(Janczo Todorow, pij)
Samochód doszczętnie spłonął, a w nim znaleziono zwęglone zwłoki
Samochód doszczętnie spłonął, a w nim znaleziono zwęglone zwłoki Janczo Todorow
W środę po godz. 20.00 przy ul. Artylerzystów w Żarach zapalił się samochód. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w środku auta są zwłoki. Policja na razie nie komentuje tego zdarzenia.

Na miejsce pożaru przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. - W chwili przyjazdu strażaków samochód już cały płonął - informuje mł. kpt. Mariusz Morawski, rzecznik żarskiej straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała około godziny.
Na miejscu jest prokurator, są też policyjni technicy, którzy zabezpieczyli ślady. Świadkowie mówią, że słyszeli wybuch. - Samochód stał na poboczu, czy raczej na chodniku, kiedy nagle huknęło - opowiada kobieta.
- Wybiegliśmy z bloku i zaczęliśmy gasić podręcznymi gaśnicami. Wtedy zauważyliśmy, że na kierownicy leżą zwęglone ręce - opowiada jeden ze świadków.
Wybuch, który miał miejsce w centrum miasta zgromadził tłum ciekawskich. Policja zablokowała ruch uliczny i otoczyła taśmą teren. Wszyscy zastanawiali się, czy mężczyzna, który spłonął mieszkał w bloku obok. Wskazywali nawet na kobietę, która miałaby być jego matką. - Nie wiem, czy to mój syn, nic nie wiem - powtarzała w nerwach. - Ale on nie miał samochodu, co by szukał w tym oplu.

Na tę chwilę jest za wcześnie, aby mówić o wypadku czy też o tym, że doszło do morderstwa albo samobójstwa. Udało nam się ustalić, że mężczyzna znaleziony w aucie był przykuty do fotela lub kierownicy łańcuchem. Na płocie obok znaleziono kartkę z protestem napisanym mazakiem.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że protest jest listem pożegnalnym z rodziną. Mężczyzna w środę kupił samochód. Do bagażnika zabrał pięciolitrowy baniak z benzyną. Odjechał od domu i podpalił się.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska