Czasem trzeba było się przedzierać przez gąszcz rośli wodnych zarastających koryto rzeki
(fot. fot. Zbigniew Woziński)
- Wyprawa miała na celu sprzątnięcie śmieci zalegających w trzcinach porastających brzegi na odcinku od Babimostu do ujścia rzeki do Jeziora Wojnowskiego - mówi Zbigniew Wozinski, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Babimojskiej.
Padający w dniu wyprawy deszcz nie przestraszył zebranych w Babimoście na Skwerze Muzyków Ludowych kajakarzy, ale spowodował zmianę planów. Imprezę rozpoczęto grillem pod dachem nad rzeką. Następnie, już przy lepszej pogodzie, uczestnicy spływu popłynęli wyposażeni w specjalne rękawice i worki na śmieci zakupione przez babimojski urząd miejski w Babimoście. Sprzątanie rozpoczęto od ujścia rzeki w okolicy wsi Kuligowo.
- Worki szybko zapełniły niezliczone butelki, zagubione przez kogoś buty, piłki, zabawki oraz niezidentyfikowane przedmioty z tworzyw sztucznych - relacjonuje Woziński. Nagromadzenie odpadów widoczne było szczególnie na stanowiskach wędkarskich. Kajaki aż uginały się pod ciężarem zebranych "skarbów", a rzeka z chwili na chwilę odzyskiwała swoje naturalne piękno. Kajakarze przy okazji odkrywali ciekawe zakątki, siedliska ptaków wodnych i kwitnące pięknie o tej porze roku kosaćce.
Pomysł wspólnego poznawania uroków Babimojszczyzny z perspektywy nurtu rzeki bardzo spodobał się i już planowana jest kolejna wyprawa. Podczas minionej nowe, piękne kajaki udostępniła turystom nieodpłatnie firma Kargus z Kargowej.
To był bardzo udany spływ. Kajakarze zamierzają odtąd powtarzać ten szlak w miarę często.
(fot. fot. Zbigniew Woziński)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?