Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spowodowali zagrożenie, złamali przepisy. Odpowiedzą przed sądem (zdjęcia)

(pik)
Policjanci z żagańskiej drogówki skierowali w ostatnich dniach do sądu dwie sprawy o ukaranie kierowców, którzy swoimi wyczynami spowodowali duże zagrożenie na drodze. Pierwszy przypadek to sprawa z 20 stycznia. Po godzinie 13. dyżurny komisariatu w Szprotawie odebrał zgłoszenie o kolizji dwóch samochodów osobowych na trasie S3 na terenie gminy Niegosławice. Na miejsce wysłano patrol drogówki. Policjanci ustalili, że kierowca ciężarowego mercedesa z naczepą zaczął wyprzedać inną ciężarówkę na wzniesieniu i zignorował podwójną linię ciągłą. Nieodpowiedzialny kierowca zauważył jadące z naprzeciwka auta, chciał szybko zjechać na swój pas ruchu, ale zahaczył naczepą o wyprzedzany pojazd. Ten, wybity ze swojego toru jazdy, wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Jakby tego było mało, sprawca wypadku nie zatrzymał się i odjechał w kierunku Zielonej Góry. Został jednak zatrzymany kilka kilometrów dalej przez mężczyznę, którego wcześniej zepchnął z drogi. Kierowca zatrzymał inny samochód i w ten sposób dogonił sprawcę. Obaj kierowcy wrócili na miejsce zdarzenia i wezwali policję. Zobacz też: Groźny wypadek na obwodnicy Gorzowa. Zderzyły się trzy auta Kierowca ciężarowego, zepchniętego do rowu ziła swoją ciężarówką przewoził około 11 ton zboża. Ładunek wysypał się, kiedy kierowca zjechał na pobocze. Tylko dzięki stosunkowo niewielkiej prędkości nikomu nic się nie stało. Na poboczu rozsypało się jednak aż 10 ton zboża. Jego usuwanie trwało aż sześć godzin. Policjanci zdecydowali, że maksymalny, 500-złotowy mandat byłby w tym przypadku zbyt niską karą, dlatego tę sprawę skierowali do sądu. Dodatkowo kierowcy, który wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, zostało odebrane prawo jazdy. Sąd może nałożyć na niego 5 tys. zł grzywny. Również 20 stycznia wieczorem, ale już na Placu Wolności w samym Żaganiu w tył nissana wjechał mężczyzna, kierujący quadem. Kobieta, prowadząca nissana zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, wtedy doszło do kolizji. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Szybko okazało się, że sprawca kolizji - kierowca quada - nie ma żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów. To m. in. z tego powodu policjanci zdecydowali się skierować sprawę do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska