Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal wraca z Rybnika z trzema punktami

Paweł Kozłowski
Jesper Jensen był wczoraj prawdziwym liderem drużyny. Mamy nadzieję, że pozostanie nim już do końca sezonu.
Jesper Jensen był wczoraj prawdziwym liderem drużyny. Mamy nadzieję, że pozostanie nim już do końca sezonu. fot. Paweł Siarkiewicz
Gorzowianie pewnie wygrali z "Rekinami" na ich torze. Udowodnili, że są naprawdę mocnym zespołem, który może skutecznie walczyć o ekstraklasę.

Dowód potrzebny był malkontentom, którym do rozmów wystarczyła porażka naszych żużlowców w Gdańsku. A w niedzielę Stal była prawdziwym zespołem. Między zawodnikami, trenerem Stanisławem Chomskim i mechanikami przez cały czas była komunikacja. Dlatego gorzowianie odpowiednio reagowali na meczowe wydarzenia i dzięki temu kontrolowali przebieg spotkania. - Jako trener kadry często gościłem w Rybniku. Poznałem tor i wiedziałem, czego możemy się spodziewać - zdradza Chomski.
Nasz szkoleniowiec słusznie przewidział, że nawierzchnia będzie twarda. Nie zdecydował się więc na powołanie do składu Kima Janssona lub Niklasa Klingberga, którzy lepiej radzą sobie na torach przyczepnych. Joonas Kylmaekorpi także nie jest jeszcze w dyspozycji, która gwarantowałaby skuteczną jazdę po "betonie". Chomski zdecydował się więc na wpisanie do programu nazwiska Davida Ruuda i wariant z zastępstwem zawodnika. To okazało się świetnym posunięciem. Gospodarze tylko raz niebezpiecznie zbliżyli się do Stali. Po podwójnym zwycięstwie w VII biegu. Nadzieję na końcowy sukces przedłużyli sobie także po XII gonitwie, kiedy niezawodny Chris Harris wygrał jako joker. Jednak za każdym razem riposta gości była natychmiastowa, a ojcem zwycięstwa okazał się junior Paweł Hlib.
- W X i XIV wyścigu wygrywaliśmy dzięki niemu. Paweł świetnie rozgrywał pierwszy łuk, co pozwalało na objęcie prowadzenia przez jego kolegę z drużyny - dodaje trener Stali. - Ważne zwycięstwo odniósł także Piotr Paluch, który po starcie wygrał ostrą walkę na łokcie z Romanem Poważnym. Każdy z zawodników wniósł coś do dorobku. Właśnie taki zespół sobie wyobrażałem!

Zwycięstwo Stali byłoby jeszcze bardziej przekonywające, gdyby nie defekt Mateja Ferjana na punktowanej pozycji w V gonitwie i wykluczenie Hliba w XII wyścigu. Nasz junior wszedł pod Rory'ego Schleina i wypchnął go spod krawężnika. Zawodnik RKM-u widząc, że traci dobrą pozycję, wykorzystał fakt, iż pomiędzy nimi doszło do kontaktu i wywrócił się. Sędzia za upadek obwinił "Hlipka".

Kolejnym dobrym prognostykiem przed następnymi meczami jest to, że we w niedzielnym spotkaniu poznaliśmy nazwisko lidera drużyny, z czym przed sezonem mogły być kłopoty. Jesper Jensen znów sprawdził się w tej roli doskonale. W ostatnim biegu wyprzedził nawet świetnego Harrisa, jednak Duńczyk stracił pozycję z powodu słabnącego motocykla, który zupełnie "zdechł" po zjeździe do parkingu.

RKM RYBNIK - STAL GO-RZÓW 40:52
RKM: Gafurow 6 (1, 3, d, 1, 1), Poważny 5 (2, 2, 1, 0, 0), Schlein 4 (2, 1, 1, d), Smolinski 2 (d, 2, 0, 0), Harris 20 (2, 3, 3, 6, 3, 3), Mitko 3 (1, 0, 0, 2), Druchniak 0 (0), Fleger 0 (0).
STAL: Ferjan 10 (3, d, 2, 2, 1, 2), Ruud (zz), Jensen 15 (3, 3, 2, 2, 3, 2), Paluch 5 (1, 1, 3, 0), Zetterstreom 10 (0, 3, 1, 3, 2, 1), Jonasson 2 (2, 0), Hlib 10 (3, 1, 1, 2, w, 3), Szewczykowski (ns).
Sędziował Andrzej Terlecki (Gdańsk). Widzów 4 tys.

BIEG PO BIEGU
I: Hlib (68,72), Jonasson, Mitko, Druchniak 1:5
II: Ferjan (67,5), Poważny, Gafurow, Zetterstroem 3:3 (4:8)
III: Jensen (66,89), Schlein, Paluch, Smolinski (d) 2:4 (6:12)
IV: Zetterstreom (67,11), Harris, Hlib, Fleger 2:4 (8:16)
V: Jensen (66,77 - NCD), Smolinski, Schlein, Ferjan (d) 3:3 (11:19)
VI: Harris (66,87), Jensen, Paluch, Mitko 3:3 (14:22)
VII: Gafurow (67,74), Poważny, Zetterstreom, Jonasson 5:1 (19:23)
VIII: Harris (67,41), Ferjan, Hlib, Mitko 3:3 (22:26)
IX: Paluch (67,82), Jensen, Poważny, Gafurow (d) 1:5 (23:31)
X: Zetterstreom (67,79), Hlib, Schlein, Smolinski 1:5 (24:36)
XI: Jensen (67,52), Mitko, Gafurow, Paluch 3:3 (27:39)
XII: Harris (67,42), Ferjan, Schlein (d), Hlib (w) 6:2 (33:41)
XIII: Harris (67,66), Zetterstreom, Ferjan, Poważny 3:3 (36:44)
XIV: Hlib (68,48), Ferjan, Gafurow, Smolinski 1:5 (37:49)
XV: Harris (67,53), Jensen, Zetterstreom, Poważny 3:3 (40:52)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska