- Pamiętam ścianę ognia w lesie. Pojechaliśmy w 20 samochodów w okolice Żar. Wielki pożar. 15 kilometrów lasów poszło. Ogień się zbliżał, woda już prawie się skończyła. Było strasznie gorąco, wszyscy się dusili. Nie dało się uciec. Pytanie: "co robić? Zobaczyliśmy, że obok są 20-metrowe słupy wysokiego napięcia. Wiedzieliśmy, że są już bez prądu i zaczęliśmy na nie wchodzić po szczeblach. Wspięliśmy się tak do połowy. Niektórzy gasili ogień z góry. Każdy starał się walczyć z ogniem, jak mógł. Siedzieliśmy tam ze dwie godziny. Dopiero po wszystkim mogliśmy zejść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?