Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet kontra Panionios: Spacerek i dreszczowiec

Andrzej Flügel 68 2138806 [email protected]
Walter Hodge jak zwykle potrafił rządzić na parkiecie i sprawił, że mieliśmy w końcówce dreszczowca. Oto on w kolejnej akcji w otoczeniu rywali Nikosa Pappasa, Mario Batisa (numer 11) i Vasileosa Kavvadasa (13)
Walter Hodge jak zwykle potrafił rządzić na parkiecie i sprawił, że mieliśmy w końcówce dreszczowca. Oto on w kolejnej akcji w otoczeniu rywali Nikosa Pappasa, Mario Batisa (numer 11) i Vasileosa Kavvadasa (13) Tomasz Gawałkiewicz
Stelmet zakończył pierwszą rundę Eurocupu. Nasz zespół przegrał z Panioniosem Ateny choć niewiele brakło byśmy wygrali., Najpierw było sennie i nieco nudno. Mecz, który można było uznać za spacerek skończył się dreszczowcem.
Stelmet Zielona Góra vs Panionios Ateny 84 : 85 Stelmet Zielona Góra vs Panionios Ateny 84 : 85

Stelmet Zielona Góra vs Panionios Ateny 84 : 85

Grecy przyjechali do Zielonej Góry już bez szans by nie tylko awansować, ale opuścić ostatnie miejsce w grupie. Ich nowy szkoleniowiec Ioannis Sfairopoulos podkreślał, że Stelmet znalazł się w drugiej rundzie zasłużenie i gratulował nam udanego debiutu w europejskich pucharach. Zapowiadał walkę o zwycięstwo, ale jak mówił, zmienił bardzo wiele w zespole i chce by grał coraz lepiej w lidze, a niedawny sukces z Telenetem i pojedynek ze Stelmetem ma jego ekipę przybliżyć do tego celu. Nasi byli bardzo spokojni. Oni przecież już wypełnili zadanie.

I rzeczywiście był to bardzo spokojny mecz, wręcz spacerek w naszym wykonaniu. Owszem, mieliśmy jeszcze szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Pod warunkiem, że wygramy, ale Telenet pokona Unics. To pierwsze było możliwe, ale w Ostendzie niemal od początku prowadzili Rosjanie. Trzeba przyznać, że nasi goście rzeczywiście chcieli odnieść sukces. Dobrze grali w obronie, nieźle w ataku. Wyróżniał się Amerykanin Chris Booker, który już w pierwszej kwarcie zdobył 10 punktów.

Przyćmił go jednak Walter Hodge. Zawodnik Stelmetu uzyskał przez inauguracyjne 10 minut 14 punktów przy stuprocentowej skuteczności! W drugiej kwarcie trener Mihailo Uvalin dał jednak Portorykańczykowi odpocząć, a na parkiet, przy owacji publiczności, desygnował Filipa Matczaka, który dotąd miał zaledwie epizody. Wychowanek Zastalu bardzo się starał, ale widać było, że jest nieco usztywniony. Szkoda, że potem już nie wyszedł na parkiet. Długo odpoczywał też Quinton Hosley, a mimo tego goście nie potrafili nam uciec.

Zawaliliśmy trzecią kwartę, byliśmy jakby nieobecni, ospali. Wykorzystali to Grecy i uciekli nam w pewnym momencie nawet na odległość 14 punktów. Wydawało się to spotkanie nie będzie miało już żadnej dramaturgii. Tym bardziej, że w 34 min goście wygrywali 81:68. A jednak. Nasi pokazali w końcówce charakter. Zaczęli gonić, bronić, atakować. Grecy się pogubili. Kiedy na minutę i 24 sekundy przed końcem Hodge zdobył punkty i było tylko 84:85 wydawało się, że potrafimy ten mecz wygrać.

Wybroniliśmy akcję i było jeszcze 10 sekund. Niestety, nie udał się ostatni atak Hodge'a, piłkę, którą do kosza chciał skierować Marcin Sroka zablokował Vlantimir Giankovits. Nasz zespół sugerował, że piłka była w locie opadającym, ale innego zdania byli sędziowie i chyba mieli rację. Przegraliśmy, ale ta porażka nie miała już żadnych konsekwencji. I bardzo dobrze. W innym meczu Telenet Ostenda przegrała z Unicsem Kazań 67:74.

STELMET ZIELONA GÓRA - PANIONIOS ATENY 84:85 (24:26, 20:20, 22:31, 18:8)

STELMET: Hodge 24, Hosley 14, Stević 11, Chanas 9, Łapeta 4 oraz Jones 12, Cesnauskis 8, Sroka 2, Matczak 0.

PANIONIOS: Pappas 21, Booker 20, , Dragicevic 8, Athinaiou 2, Athanasoulas 0, oraz: Kavvadas i Batis po 8, Payne 7, Bogris 4, Motsenigos 0.

Sędziowali: Paolo Taurino (Włochy), Arnis Ozols (Łotwa), Lahdo Sharro (Szwecja). Widzów: 2.000.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska