Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach jeździć tą drogą

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Mieszkańcy trzech wiosek walczą o remont dziurawej ulicy.

Droga długości dziesię-ciu kilometrów, prowadzi przez trzy malownicze wioski Krobielewko, Świniary i Wiejce. Przejazd przez nie przysparza jednak kierowcom sporo problemów i stresu.

- Dziury, popękany asfalt, kocie łby i okropne, wysokie pobocze. Codziennie dojeżdżam tą drogą do pracy i już nie raz musiałem korzystać z pomocy mechanika. Mój samochód jest w opłakanym stanie, a droga do pracy wydłuża się nawet dwa, trzy razy...- skarży się pan Jan z Świniar.

O remont drogi mieszkańcy walczą już od dawna. O pomoc zgłosili się do Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gorzowie Wielkopolskim, który dokonał oględzin ulicy.

- Pod petycją w tej sprawie podpisało się prawie trzysta osób. Dla nas wszystkich remont tej drogi to rzecz priorytetowa. Ona w żadnym wypadku nie nadaje się dłużej do użytku. Psujemy na niej nie tylko swoje samochody i nerwy, ale także narażamy nasze bezpieczeństwo. Droga jest wojewódzka, gdyby była gminna pewnie już bardzo dawno zostałaby wyremontowana - opowiada sołtys Krobielewka Magłorzata Stańko.

Inspektor Nadzoru Budowlanego przyznał rację mieszkańcom i nakazał zarządcy drogi usunięcie nieprawidłowości. M.in. zobowiązał Zarząd Dróg Wojewódzkich do likwidacji spękań, naprawę nawierzchni, ścięcie zawyżonych poboczy czy wykonanie barier zabezpieczających. Zarząd miał dokonać remontu do 15 listopada tego roku. Mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Nie na długo jednak.

- Zarząd złożył odwołanie do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Waraszwie. Ten jednak nie przychylił się do ich wniosku. Niestety i to nie przybliżyło nad do remontu drogi - wyjaśnia M. Stańko.

Zarząd postanowił złożyć skargę na tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Tłumaczy, że inspektor nałożył na nich obowiązki nie wynikające wprost z przepisów prawa, a jedynie według własnego uznania. Dodaje, że droga cały czas jest przez nich monitorowana, a wszelkie zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego usterki, są natychmiast usuwane.

- W tej chwili sprawa jest w toku. Na jej rozstrzygnięcie możemy poczekać nawet i do dziesięć miesięcy. Mamy zamiar napisać wniosek do sądu o przyspieszenie rozprawy - dodaje M. Stańko.

Na fatalnej drodze cierpi także turystyka tego regionu. - Mamy wspaniałą przyrodę. Piękne lasy, jeziora, stawy. Turyści z całej Polski do nas przyjeżdżają. Ta droga ich jednak skutecznie odstrasza. Tak nie powinno być, przecież wszyscy na tym tracimy - skarżą się mieszkańcy.

Jak długo przyjdzie im jeszcze poczekać na remont drogi? Czy w końcu będą mogli spokojnie dostać się do miasta? Wszystko zależy od wyroku sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska