Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strachy Na Lachy rozbujały gorzowską publiczność

Jakub Pikulik 0 95 722 57 72 [email protected]
Fani fantastycznie bawili się na koncercie. Niemal każdą piosenkę śpiewali wspólnie z zespołem.
Fani fantastycznie bawili się na koncercie. Niemal każdą piosenkę śpiewali wspólnie z zespołem. fot. Jakub Pikulik
W piątkowy wieczór Miejskie Centrum Kultury wypełniło się fanami Grabaża i zespołu Strachy Na Lachy.

Zainteresowanie koncertem było tak duże, że bilety wyprzedano już kilka dni przed imprezą. - Zagramy piosenki z naszej ostatniej płyty, te nieco starsze, ale też zupełnie nowe kawałki z powstającej właśnie nowej płyty - mówił Grabaż na poprzedzającej koncert konferencji prasowej. Kiedy ukaże się nowy krążek? - Już na wiosnę... przyszłego roku - odpowiedział artysta.

Muzyk opowiadał też o tym, jak powstawała płyta "Autor", na której znalazły się covery piosenek Jacka Kaczmarskiego. - Kiedyś bardzo nie lubiłem tego artysty. Wszędzie w akademikach grano jego muzykę. Kiedy Kaczmarski zachorował, współczułem mu, bo wiem czym jest krtań dla każdego śpiewaka. Na naszej pierwszej płycie jest utwór "Na pogrzeb króla". To zapis moich snów o Jacku - opowiadał Grabaż.

Kilka minut po 19.30 na scenie pojawili się muzycy, wprawiając tym samym fanów w euforię. Zgodnie z obietnicą, zespół zagrał utwory znane, ale też trzy zupełnie nowe kawałki. Wypełniona rozentuzjazmowaną publicznością sala koncertowa gorzowskiego MCK rozbrzmiewała dźwiękami takich piosenek jak "Dzień dobry kocham cię", "Krew z szafy", "Wariat" czy "Po prostu pastelowe".

Nie obyło się też bez pytań o Pidżamę Porno. - Kiedy i czy w ogóle planujecie wznowić działalność zespołu? - Pidżama porno zawiesiła działalność, oznacz to, że w każdej chwili możemy znowu zacząć grać. Z tym, że nie podajemy kompletnie żadnych dat, bo sami nie wiemy kiedy to może nastąpić - mówili muzycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska