MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy biją rekordy

Tadeusz Krawiec
Ochotnicy z Pełczyc gasili nie tylko zboża i trawy, ale także płonące budynki gospodarcze w Lubianie i Będargowie
Ochotnicy z Pełczyc gasili nie tylko zboża i trawy, ale także płonące budynki gospodarcze w Lubianie i Będargowie fot. Tadeusz Krawiec
- To smutny rekord w powojennej historii naszego pożarnictwa - mówią strażacy - ochotnicy przyglądając się statystykom ostatnich lat.

- Rośnie liczba nie tylko pożarów ale i różnych zdarzeń, w których prawie zawsze biorą udział jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych - mówi Marek Garbicz, komendant PSP w Choszcznie. Jak wynika z jego danych w latach 2001 - 2006 brali udział w gaszeniu ponad dwóch tys. pożarów. Niewiele mniej razy wyjeżdżali do wypadków i innych zdarzeń.

Płoną trawy i zboża

Ten rok również będzie rekordowy. Tylko w czerwcu i lipcu wyjeżdżali do akcji po kilka razy dziennie. Nie udało się uratować płonącego zboża w Pławienku (gm. Pełczyce) i Łyskowie (gm. Bierzwnik). Spłonęły tam kombajny. Wielohektarowe uprawy strawił ogień również w Sławęcinie, Smoleniu, Kołkach, Korytowie (gm. Choszczno), Sokolińcu, Rajsku (gm. Recz), Mielęcinie (gm. Krzęcin), Barnimiu (gm. Drawno) oraz Klasztornem (gm. Bierzwnik).

- Niektórych strat nawet nie da się ocenić. Prawie każdym przypadku szkody są nie do odzyskania, ponieważ rolnicy nie ubezpieczają upraw - mówi Marek Popławski, nowy sekretarz powiatowego zarządu OSP. Według niego to również wina przepisów. Wynika z nich, że rolnicy, stosując środki ostrożności, mogą wypalać resztki upraw na polach. Znowu z przepisów o ochronie środowiska wynika jasno, że nie wolno tego robić i za każdą taką próbę rolnik może zostać ukarany mandatem.

Stawiają na młodzież i sprzęt

Strażacy - ochotnicy mają konkretne plany na przyszły rok.- Musimy się zastanowić czym przyciągnąć do nas młodzież i dorosłych i jak zdobyć pieniądze na sprzęt i szkolenie - mówi Egeniusza Nykiel, prezes powiatowego zarządu OSP. Oprócz niego jednostkami OSP w powiecie kierować będą: Julian Karbowy (Bierzwnik), Józef Winnicki (Krzęcin), M. Popławski i Joanna Gąsiewicz (Choszczno).

- W 2007 r. musimy doposażyć w średnie samochody gaśnicze jednostki w Drawnie, Krzęcinie, Pełczycach, Reczu i Zamęcinie - dodaje M. Popławski. Pieniądze na ten cel przeznaczą także samorządy gminne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska