Od 1 września podstawówkę w Wielisławicach będzie prowadzić gorzowskie Stowarzyszenie Pracowników Służb Społecznych "Krąg". Umowa będzie obowiązywać przez trzy lata. Samorząd przekazał szkołę, bo nie stać go było na dokładanie do jej funkcjonowania. Roczne utrzymanie placówki kosztuje ponad 700 tys. zł. Ze względu na małą ilość uczniów - 42 dzieci w podstawówce i 12 w zerówce - subwencji oświatowej wystarcza tylko na część wydatków. Co roku gmina dokładała do szkoły około 300 tys. zł z własnego budżetu.
Zamiast likwidować, urząd przekazał ją stowarzyszeniu. Wciąż będzie dostawał na nią subwencję. Tyle że pieniądze będą przekazywane do "Kręgu" i muszą wystarczyć na utrzymanie budynku oraz wypłaty dla nauczycieli. Najwięcej oszczędności będzie na wynagrodzeniach, bo w szkołach, które nie prowadzi samorząd nie obowiązuje Karta Nauczyciela i jej uzgodnienia. A więc m.in.: 20-godzinne pensum dydaktyczne, gwarantowana minimalna wysokość wynagrodzenia zasadniczego (obecnie nauczyciel-stażysta ma 2.265 zł brutto, a np. dyplomowany 3.109 zł brutto), dodatki, podwyżka z tytułu awansu zawodowego czy roczny urlop dla poratowania zdrowia. W szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia nauczyciele są zatrudniani jak zwykli pracownicy, obowiązuje ich 40-godzinny czas pracy tygodniowo. Jeśli nie uda im się znaleźć odpowiedniej liczby godzin, dostają mniejsze części etatu lub umowy cywilno-prawne.
- Warunki wynagrodzenia będą gorsze - nie ukrywa Helena Guhl, dyrektorka biura zarządu "Kręgu". 14 nauczycieli z Wielisławic ma jeszcze kilka dni, by zdecydować, czy chcą pracować na nowych zasadach. Do piątku do urzędu wpłynęły cztery deklaracje. Wszystkie na "nie". - Mają zagwarantowaną trzymiesięczną odprawę, która wynika z Karty Nauczyciela - mówi Zbigniew Pytel, dyrektor gminnego Zespołu Wychowawczo-Oświatowego. Stowarzyszenie czeka na krok ze strony wszystkich nauczycieli. Jeśli żaden z nich nie będzie chętny, zostanie ogłoszony nabór.
- Jeszcze nie wiemy, ilu nauczycieli będzie potrzebnych. Siedmiu, może 10. Wszystko będzie zależeć od tego, kto zostanie i z jakimi kwalifikacjami. Tzw. wielozawodowcy mogą uczyć dwóch przedmiotów, np. matematyki i informatyki - dodaje H. Guhl. Z danych Kuratorium Oświaty w Gorzowie wynika, że podstrzelecka szkoła jest jedyną w tym roku, która zostanie przekształcona. Sprzeciwiają się temu związki zawodowe, które tłumaczą, że tylko placówka prowadzona przez samorząd daje nauczycielom stabilizację pracy, a uczniom nauki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
