Warto było wydać ponad 2 mln zł, bo tyle kosztowało przejście wybudowane pod ruchliwą drogą krajową 22, która przecina miejscowość. Zainwestowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Bezpiecznie, bez stresu
- Dobrze, że wybudowano to przejście. Bardzo wzrosło bezpieczeństwo, od kiedy nie trzeba już przechodzić przez ruchliwą ulicę - cieszy się Małgorzata Celińska, jedna z wypoczywających nad jeziorem turystek.
- Dawniej co chwilę było słychać pisk opon samochodów, które w ostatniej chwili hamowały przed przejściem dla pieszych. Teraz już nie ma takich sytuacji - mówią pracownicy parkingu koło kąpieliska. To właśnie oni najczęściej obserwowali mrożące krew w żyłach sceny.
- Nieraz rozpędzony tir hamował w ostatniej chwili przed przejściem, które pokonywały całe rodziny z dziećmi - wspominają.
Zbawienny skutki budowy przejścia odczuli też policjanci. - Zanim ono powstało, było tu duże zagrożenie. Teraz niebezpieczeństwo się zmniejszyło. Właściwie problem drogi mamy z głowy - przyznaje nadkom. Bohdan Biały, komendant powiatowy policji w Strzelcach.
Zastrzega jednak, że policjantów w Długiem nie zabraknie. - Nasi ludzie patrolują plażę, bo, niestety, w czasie wakacji jest więcej drobnych kradzieży - informuje.
Może jeszcze ekrany
Chociaż przejście poprawiło bezpieczeństwo, to nie rozwiązało problemu natężenia ruchu. Osobówki i wielkie tiry śmigają tędy bez przerwy. - Przejeżdżające samochody dają się we znaki, szczególnie te duże ciężarówki. Może warto pomyśleć jeszcze o instalacji ekranów pochłaniających hałas - proponuje pani Małgorzata, a urzędnicy nie mówią "nie".
- Wybudowane przez dyrekcję dróg przejście aż się prosi o otoczenie go odpowiednią infrastrukturą. Chcemy zrobić tam ładne barierki, uporządkować teren przy parkingach. Żeby było jeszcze ładniej i bezpieczniej - zapowiada wiceburmistrz Strzelec Wiesław Sawicki. Urzędnicy doskonale wiedzą, że Długie przyciąga turystów. Chcą, żeby przyjeżdżało ich jeszcze więcej, stąd plany, jak uatrakcyjnić kąpielisko.
- Problem niebezpiecznego przejścia przez jezdnię już zniknął. Teraz trzeba się zastanowić, co jeszcze zrobić, żeby poprawić atrakcyjność tego miejsca - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?