Sulechów dostanie 12 mln zł na budowę krytej pływalni

Po ogłoszeniu przez lubuskiego marszałka tzw. indykatywnej listy inwestycji regionu w Sulechowie - mimo zimy - temperatura podniosła się o parę stopni. Oznacza to bowiem, że przed Gwiazdką 2010 r. mieszkańcy będą się pluskać w swoim basenie.

- Takie jest moje marzenie, żeby pływalnia była gotowa już nawet w listopadzie 2010 r. - podkreśla burmistrz Ignacy Odważny, który szykuje współobywatelom ten niebanalny prezent gwiazdkowy. Szansa, że to się ziści jest wielka, gdyż jak dotąd (odpukać) poszczególne kroki na drodze do basenu nie spotykają większych przeszkód.

Dmuchać na zimne

- Oczywiście znalezienie się na liście indykatywnej nie oznacza, że pieniądze mamy w kieszeni - zastrzega się burmistrz. - Musimy przejść całą wyznaczoną procedurę. Zatem w piątek, 6 marca, jedziemy do Urzędu Marszałkowskiego na wstępną weryfikację. Mamy udowodnić, że projekt jest gotowy, że zabezpieczyliśmy w budżecie gminy pieniądze na budowę, że proces inwestycyjny jest właściwie przygotowany.

Ale przy założeniu, że sytuacja rozwinie się pozytywnie, samorząd lokalny liczy, iż już w kwietniu podpisze umowę z marszałkiem na współfinansowanie basenu. I wówczas mógłby też zostać ogłoszony przetarg na wykonawcę pływalni.
- Myślę, iż po dwóch kolejnych miesiącach, czyli w czerwcu, budowa mogłaby ruszyć - wybiega w przyszłość Odważny. A wtedy zakończenie robót, zgodnie z planem, nastąpiłoby w końcu 2010 r.

Jak tam będzie?

Projekt basenu (i przebudowy stadionu, gdzie basen stanie) przygotowała szczecińska firma MXL4 Architekci. Nowa pływalnia stanie równolegle do istniejącej - odkrytej.

Pod dachem powstanie sześć 25-metrowych torów pływackich, brodzik dla dzieci, tzw. rura zjazdowa (cała w budynku), ponadto leżakownia, sauna parowa i na sucho, siłownia i fitness (te dwie ostatnie - z oddzielnym wejściem), usługi odnowy biologicznej.

- Nasz basen będzie bardziej nastawiony relaks i rehabilitację, a nie na wersję "wodny świat", jak to bywa w innych miasta - powiedział nam Rafał Rosolski, kierownik Ośrodka Sportu i Rekreacji, który będzie zarządzał obiektem. - W jednej części budynku znajdą się szatnie, biura, ale i kawiarenka, gdzie rodzice i opiekunowie mogliby "podglądać" kąpiące się pociechy.
Wartość inwestycji wychodzi w granicach 24 mln zł, z czego - jak się rzekło - połowę przekaże Urząd Marszałkowski.

Warto dodać, iż w ramach kompleksu sportowego (baseny, boiska) przy przecięciu ulic Żurawiej i Wolsztyńskiej została wyznaczona półhektarowa działka pod hotel sportowy. Lecz ta inwestycja będzie zadaniem (i szansą) dla prywatnego inwestora.