MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sulechów: To nie jest dyskoteka tu ludzie chcą pogadać

Dagmara Dobosz 0 68 324 88 54 [email protected]
Muzyka w pubie nie może grać za głośno, bo warunki piwnicze na to nie pozwalają - mówi kierownik klubu Studnia Zdzisław Gładysz
Muzyka w pubie nie może grać za głośno, bo warunki piwnicze na to nie pozwalają - mówi kierownik klubu Studnia Zdzisław Gładysz fot. Paweł Janczaruk
- W pubie grają tak głośno, że nie można spać - poskarżyła się w telefonie do "GL" Czytelniczka. - Nie zgadzam się z tym - odpowiada kierownik klubu.

- Wieczorem na placu dzieją się różne historie - opowiada mieszkanka pl. Ratuszowego, która nie chciała podać swojego nazwiska.

- Nie dość, że w pubie muzyka gra tak głośno, że nie mogę spać, to jeszcze mam wątpliwości, czy kamera nad klubem umieszczonym w piwnicy ratusza działa poprawnie. Otóż w nocy dzieją się tu różne historie, na przykład samochody jeżdżą pod prąd, a nie widać strażników miejskich.

W swoim zdaniu Czytelniczka nie jest odosobniona, bo dwoje mieszkańców starego bloku naprzeciw ratusza złożyło w tej samej sprawie wizytę burmistrzowi.

Tu się przychodzi pogadać

Z zarzutami Czytelniczki nie zgadza się kierownik klubu muzycznego Studnia. - Gram tak samo od pięciu lat i nie rozumiem, skąd teraz pretensje - mówi Zdzisław Gładysz. - Teraz gram nawet ciszej, bo kiedyś wzmacniacz był ustawiony na połowę mocy, a teraz na jedną ósmą. Kolumny są skierowane na podłogę, ale i tak nie można puszczać głośno muzyki, bo ukształtowanie piwnicy potęgowałoby dźwięk.

Wtedy ludzie siedzący wewnątrz nie wytrzymaliby. Studnia to nie jest dyskoteka, a cafe pub, gdzie ludzie przychodzą pogadać. Zbyt głośna muzyka by im to uniemożliwiła.

Latem imprezy w klubie organizowane są trzy razy w tygodniu, a w niedzielne popołudnia jest bezalkoholowa zabawa dla dzieci. Imprezy dla dorosłych kończą się zwykle o 1.00, ale zdarza się, że trwają nawet do 3.00.

- Przyszedł raz mieszkaniec bloku po drugiej stronie ulicy, który narzekał na hałas. Porozmawialiśmy spokojnie. Gdy ten pan zamknął okna swojego mieszkania okazało się, że muzyka mu już nie przeszkadzała. Jeśli ktoś ma pretensje, zawsze może przyjść do mnie i porozmawiać.

Więcej strażników

- Podjąłem decyzję, że od września, a może nawet jeszcze w sierpniu, strażnicy miejscy będą pracować w systemie dwuzmianowym - mówi burmistrz Ignacy Odważny.

- Widzimy potrzebę patrolowania ulic miasta popołudniami i wieczorami. Natomiast jeśli chodzi o kamerę nad pubem, to działa ona poprawnie. Spełnia swoją funkcję, bo dzięki niej udało się m.in. zidentyfikować przestępcę poszukiwanego przez policję. Poza tym niedługo umieścimy kolejną kamerę na skrzyżowaniu ulic Okrężnej, Armii Krajowej i PCK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska