Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulechowska awantura nad jeziorem Niesłysz

Eugeniusz Kurzawa68 324 88 [email protected]
Waldemar Birszel z Sulechowa jest zdecydowany oddać sprawę do sądu. Przeciwko policji. A konkretnie, przeciwko związkowi zawodowemu policjantów, który zarządza ośrodkiem wczasowym w Niesulicach. Bo nie chcą mu oddać pieniędzy...

- Zarezerwowałem dla syna i jego kolegów domek w ośrodku wczasowym w Niesulicach - opowiada W. Birszel. - Syn ma 17 lat, jest niepełnoletni, nie mógł dokonać rezerwacji.

Ojciec chciał chłopakowi i jego kolegom, którzy uzyskali świadectwa z czerwonym paskiem zafundować cztery dni wakacji nad jeziorem Niesłysz w ośrodku administrowanym przez NSZZ Policjantów.

- Około 19.00 przeszliśmy po sąsiednich domkach z informacją, że będzie muzyka, grill i gdybyśmy zachowywali się zbyt głośno to prosimy o zwrócenie nam uwagi - mówi Bryan, syn pana Waldemara. Jak obaj twierdzą, ok. 23.00 przyszedł do domku kierownik ośrodka w towarzystwie innego pana i dał młodzieży 20 minut na opuszczenie ośrodka. Uznał, że rozrabia i zagroził wezwaniem policji.

- Byliśmy w szoku, próbowaliśmy dyskutować, ale nie dostaliśmy szans. O 24.00 wylądowaliśmy za bramą - ciągnie Bryan.

Następnego dnia Birszel z synem pojechał do ośrodka. - Kierownik za bardzo nie chciał rozmawiać, ale powiedział, że młodzież się awanturowała, chciała się bić - relacjonuje ojciec. Zadzwonił po policję do Świebodzina. - Przyjechało dwóch policjantów, wypytali nas, zanotowali. Zażądałem zwrotu pieniędzy. Skierowano mnie do Zielonej Góry, do związku zawodowego policjantów. Przewodniczący, pan Kostiuszko, powiedział, że nie zwrócą. Mam zamiar dochodzić swego w drodze sądowej.

- Regulamin ośrodka mówi, że jeśli ktoś zostaje usunięty za zakłócanie porządku to nie ma zwrotu kosztów - podkreśla Stanisław Szpilman, kierownik ośrodka. Uważa, że młodzież przekroczyła normy. - Kto wstawia kolumnę 90 cm do małego domku?! - pyta retorycznie i uzupełnia: - A alkoholu było ful...

W. Birszel zebrał podpisy mieszkańców sąsiednich domków, że im młodzież nie przeszkadzała. Szpilman pyta, czy ma też głosy tych, co mieli przeciwne zdanie. I odsyła do swoich przełożonych.

- Wiemy, że byli tam ludzie, którym jednak młodzież przeszkadzała - odpowiada Mieczysław Birkenfeld, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów w Zielonej Górze. - Znamy stanowisko pana Birszela, mamy opinię kierownika ośrodka. Jeśli pan Birszel chce wystąpić na do drogę sądową to życzę mu powodzenia...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska