Sulęcinianie wygrali w Spale dopiero po tie breaku i oddali siatkarskim uczniom jeden punkt

• SMS PZPS: Majchrzak, Serewis, Potrykus, Rybak, Serafin, Urbańczyk, Kubacki (libero) oraz Szpernalowski, Przybyłek, Patecki i Pacholski.
• Olimpia: Lipiński, Grzegorczyk, Turek, Subotić, Prokopczuk, Michalak, Sawerwain (libero), Sobczak (libero) oraz Jurant, Szymczak i Koliński.
• Sędziowały: Luiza Szymańczak i Agnieszka Myszkowska.
• Widzów: 50.

Choć sulęcinianie wystąpili bez kontuzjowanego w czwartek przyjmującego Fabiana Leitermeiera, to ich zwycięstwo nad tegorocznymi maturzystami ze Spały dopiero po tie breaku trudno nazwać inaczej niż… stratą jednego punktu.
Pierwsza partia lepiej zaczęła się dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie 9:4 i 16:12. Goście jednak cierpliwie odrabiali straty i w końcówce, zdobywając całe serie punktów, doprowadzili do remisu 24:24. W rozgrywce na przewagi przyjezdni zachowali więcej zimnej krwi i triumfowali do 26.

W drugim secie podopieczni trenera Sebastiana Pawlika wyciągnęli wnioski z pierwszej odsłony. Do stanu 9:9 gra była równa. Następnie miejscowi zaczęli budować swoją przewagę i odskoczyli na 18:13. Utrzymali koncentrację do końca tej partii i pewnie wygrali ją do 19.

Dwie kolejne partie przebiegały według podobnego scenariusza. Trzecią goście wygrali zdecydowanie do 19, bo skuteczność w ataku odzyskali Grzegorz Turek i Igor Subotić, zaś na środku siatki rządził niepodzielnie Seweryn Lipiński. W czwartej role się odwróciły. Od stanu 21:20 nie do zatrzymania byli dla sulęcińskich blokujących Bartłomiej Petrykus oraz Igor Rybak. Oznaczało te remis w setach 2:2 i konieczność rozegrania tie breaka!

W rozstrzygającej partii długo zanosiło się na sensację, bo spalska młodzież cały czas prowadziła, a w końcówce osiągnęła nawet trzypunktową przewagę - 12:9. Olimpia wzięła się jednak w garść. Serią znakomitych serwisów popisał się rozgrywający gości Rafał Prokopczuk, jego koledzy ani razu nie pomylili się nad siatką i na świetlnej tablicy pojawił się rezultat 14:12 dla przyjezdnych. Ostatnie „oczko” zdobyli za drugim meczbolem po serwisowym błędzie Rybaka.
Mecz trwał dwie i pół godziny.

• Olimpia Sulęcin - Legia Warszawa 3:1
• Chrobry Głogów – Astra Nowa Sól 3:1
• Lechia Tomaszów Mazowiecki - BAS Białystok 2:3
• Visła Proline Bydgoszcz - Avia Świdnik 3:0
• MKS Będzin - PSG KPS Siedlce 3:0
• SMS PZPS Spała - Chemeko-System Gwardia Wrocław 1:3
• Mickiewicz Kluczbork - Krispol Września 3:0
• Exact Systems Norwid Częstochowa - AZS AGH Kraków 3:0

• 1. Norwid 18 41 48:25
• 2. Mickiewicz 18 40 47:22
• 3. MKS 17 38 43:19
• 4. Visła Proline 18 37 48:32
• 5. Avia 17 37 42:24
• 6. Gwardia 18 36 42:25
• 7. Chrobry 18 31 38:34
• 8. Lechia 18 29 37:35
• 9. AZS AGH 18 26 35:37
• 10. PSG KPS 17 23 32:36
• 11. Olimpia 18 22 30:39
• 12. BAS 18 20 29:42
• 13. Astra 18 19 26:40
• 14. Legia 18 15 22:43
• 15. Krispol 18 13 22:44
• 16. SMS PZPS 19 21 3:57

Czytaj również: