Przeczytaj też: W 2012 r. czeka nas podwyżka cen paliw, papierosów i likwidacja lokat "antybelkowych"
Jesteśmy na osiedlu Żaków w Świebodzinie. Spotykamy panią Krystynę: - Woda już jest zbyt droga. Nie wiem dokładnie, bo rachunki płaci mąż, ale to grubo powyżej 50 zł miesięcznie. Czy miasto nie mogłoby dopłacać do cen wody? - pyta. - Byłoby nam lżej.
Na osiedlu spotykamy Leontynę Warcholik: - Koszty wody są za wysokie, a jeśli wzrosną, to będzie to jeszcze większe obciążenie dla domowego budżetu. Teresa Ryszko wraz z wnuczką Klaudią wybrała się na spacer: - W moim budżecie liczy się każda złotówka. Dlatego zapowiedź podwyżki, odbieram z niepokojem.
Krzysztof Tomalak, wiceburmistrz potwierdza, że na najbliższej sesji, 30 listopada, radni mają podjąć uchwałę o podwyżce cen wody do 4,89 zł w przypadku wody i 7,62 zł - ścieków. Są to ceny netto za metr sześcienny. A więc trzeba dopisać 8 proc. podatku VAT.
Tomalak przyznaje, że są to ceny wysokie, dlatego mogą się one spotkać z protestem radnych i mieszkańców. I wylicza, że powodem podwyżki, są koszty inwestycji, które przeprowadzono w latach poprzednich. A na rozbudowę wodociągów i modernizację oczyszczalni wydano około 75 mln zł, z czego 30 proc. tej sumy pochodziło z budżetu gminy i kredytów. Teraz trzeba to spłacić.
- Sam coroczny odpis amortyzacyjny to około 6 mln zł - wylicza.
Przeczytaj też: Ceny pójdą w górę
Władze gminy mają świadomość, że podwyżka wysoka, dlatego chcą, by radni jednocześnie podjęli uchwałę o dopłatach do wody i ścieków. To nie wszystko, chcą też zwolnić zakład wodociągów z płacenia podatków. W konsekwencji cena wody spadłaby o 60 groszy, a ścieków o 1,7 zł. Za metr sześcienny.
- Wtedy tak naprawdę w przypadku wody i ścieków dla gospodarstw domowych ceny wzrosłyby o 5-6 procent, natomiast dla pozostałych odbiorców o prawie 13 procent. Dla nich nie przewidzieliśmy dopłat. Na więcej jak 2 mln zł, a taką sumę wydamy na ten cel, budżetu nie stać - wylicza Tomalak.
Nasz rozmówca zapewnia też, że to ostatnia podwyżka. W 2013 i latach następnych ceny będą identyczne, a później mogą nawet spaść. To konsekwencja naliczania mniejszej amortyzacji oraz spłaty części kredytów, bo obecnie raty są najwyższe.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?