Świebodzin. W rowerowej firmie powstaną być może nowe miejsca pracy

Dorota Olejnik pracuje w świebodzińskiej spółce Sprick Rowery prawie 20 lat: - To bardzo długo. W ciągu tych lat w firmie wiele się zmieniło. Zakład się rozwinął i rozbudował. I dalej chce się rozwijać.

- A jak się tu pracuje? - pytamy panią Dorotę. - Dobrze. To jeden z lepszych zakładów w Świebodzinie - odpowiada pani Dorota. Niemal identyczne słowa usłyszeliśmy od Wiesławy Wojtalak, która także pracuje od 20 lat. - Warunki pracy są dobre, firma się rozbudowała i nadal chce się rozwijać. A pracować wszędzie trzeba - dodaje pani Wiesława.

Pani Joanna także jest zadowolona, że trafiła do firmy Sprick Rowery. Na swoim stanowisku zajmuje się składaniem kół rowerowych. - W firmie praca może jest trudna, ale rekompensuje to wspaniała atmosfera. Dlatego jak ktoś się tu dostanie, nie szuka innej pracy - zapewnia  rozmówczyni.

O planach związanych z rozbudową firmy jej dyrektor Sebastian Gaik nie chce specjalnie rozmawiać. - Konkurencja nie śpi. A wiadomo, że im będzie o nas ciszej, tym praca będzie spokojniejsza - mówi. Zdradza jednak, że spółka myśli o rozbudowie, ale bazy magazynowej. Okazuje się bowiem, że rowery są wyrobem sezonowym. Sprzedają się najchętniej od wiosny do lata. Później można mówić o pewnym zastoju. Dlatego także w Sprick Rowery dzieje się tak, że już od połowy stycznia pracuje się na zdwojonych obrotach, zatrudnia dodatkowych pracowników. Po to, by zwiększyć produkcję, a po 5-6 miesiącach, a więc najczęściej już w maju, zapotrzebowanie maleje. Wtedy trzeba zmniejszyć produkcję i rozstać się z pracownikami sezonowymi. Taki cykl się powtarza.

- Gdybyśmy mieli duże magazyny, to moglibyśmy pracować spokojnie cały rok, a nie zrywami. Dodatkowo część pracowników sezonowych mogłaby dostać umowy na stałe - tłumaczy dyrektor.

Jednak to, czy powstanie nowa hala magazynowa, powinniśmy dowiedzieć się pod koniec tego roku. Obecnie spółka zatrudnia 213 osób, ale na czas zwiększenia produkcji załoga rośnie do 350 osób. Roczna produkcja oscyluje w granicach 280 tysięcy sztuk. Zdecydowana większość jednośladów, 60-70 procent, trafia do krajów Europy Zachodniej, pozostała  jest oferowana w Polsce. Głównie w sieci marketów. Ale rowery ze Świebodzina można też spotkać w sklepach specjalistycznych.

Dyrektor Gaik przypomina, że firma obchodzi 20-lecie swojej działalności. Spółka powstała w 1993 roku, ale pierwsze rowery opuściły halę produkcyjną w 1994 roku, a więc przed 20 laty. Sprick Rowery specjalizuje się w produkcji na zlecenie dużych firm, które są oferowane pod ich marką. Nasz rozmówca dodaje też, że do 2004 roku w Świebodzinie produkowano też stalowe ramy. Jednak od 10 lat są one importowane z Dalekiego Wschodu. Dyrektor Gaik planuje, że już w przyszłym roku wróci do tradycji wyprzedaży, kiedy to chętni mogli kupić na terenie zakładu wysokiej klasy jednoślady, w atrakcyjnej cenie.