W niedzielę dyżurny świebodzińskiej policji przyjął zgłoszenie o mężczyźnie, który awanturował się w domu. Już po 10 minutach patrol policji była na miejscu. Awanturnika już nie było. Tuż przed dotarciem policji wyszedł z mieszkania. Domownicy nie wiedzieli, dokąd poszedł.
Córka mężczyzny powiedziała, że ojciec często jest na strychu jednego z przyległych do domu pomieszczeń gospodarczych. Tam też poszli policjanci. Jeden z funkcjonariuszy wspiął się po drabinie i przez malutkie okno zajrzał na strych. - Wisiało tam bezwładne ciało mężczyzny - informuje post. Agnieszka Stuhl ze świebodzińskiej policji.
Policjant natychmiast przeciął sznur. Mężczyzna był nieprzytomny. Policjant szybko zdjął pętlę z jego szyi. Wtedy mężczyzna zaczął oddychać. Do czasu przyjazdu karetki policjanci reanimowali wisielca.
Mężczyzna został przewieziony karetką do szpitala, gdzie odzyskał przytomność. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Stuhl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?