Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetna końcówka Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Bydgoszczy i zwycięstwo nad beniaminkiem Astorią

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
To było dobre spotkanie Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Bydgoszczy
To było dobre spotkanie Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Bydgoszczy Arkadiusz Wojtasiewicz
Już przed meczem wiadomo było, że nie będzie to łatwe spotkanie. Astoria zebrała za pierwsze pojedynki dobre recenzje. Dodatkowo obie ekipy miały taki sam bilans po czterech pojedynkach. Nasi okazali się lepsi!

Astoria Enea Bydgoszcz - c 99:110 (28:33, 27:24, 24:29, 18:24)

  • Astoria: Marc.Nowakowski 20 (5), Clyburn 16 (1), Zębski 14 (2), Walton 12, Kemp 10 oraz: Mich. Nowakowski 13, Aleksandrowicz 9 (3), Krasuski 3 (1), Frąckiewicz 2, Szyttelholm 0
  • Stelmet: Zyskowski 27 (4), Hakanson 15 (3), Gordon 14, Thomasson 7, Meier 4 oraz: Zamojski 23 (4), Radić 11, Ponitka 6 (2), Koszarek 3 (1).
  • Sędziowali: Janusz Calik, Dariusz Lenczowski, Tomasz Tybor
  • Widzów: 1.300.

Zielonogórzanie zaczęli bardzo dobrze. Pierwsze punkty zdobył Lude Hakanson. W 3 min po akcji Drew Gordona prowadziliśmy w Bydgoszczy już 13:4. Jednak gospodarze ambitnie gonili i szybko ,,złapali” z nami kontakt. Wygrywaliśmy, ale przewaga oscylowała wokół czterech, pięciu punktów.

Obie ekipy lepiej atakowały niż się broniły. W drugiej kwarcie złapaliśmy ,,dół” i od miejscowi nie dość że nas dogonili, to jeszcze w 14 min po trafieniu A.J. Waltona po raz pierwszy w tym meczu wygrywali 41:39. Nasi szybko je odzyskali, ale do przerwy ten mecz był już cały czas na ,,styk”. To już była przewaga zaledwie jednego, dwóch punktów.

Przed samą przerwą na 55:55 wyrównał Kris Clyburn, ale punkty Jarosława Zyskowskiego sprawiły, że schodziliśmy na przerwę z minimalnym prowadzeniem. To zapowiadało jeszcze ciekawszą drugą połowę. I tak było.

Na początku trzeciej kwarty spotkanie wyglądało tak jak pierwsze 20 minut. Stelmet prowadził, uciekał, ale nie był w stanie oddalić się na bezpieczną odległość. W 28 min. po rzucie Łukasza Frąckiewicza Astoria przegrywała tylko 73:75. Jednak mieliśmy świetną końcówkę. Za trzy trafił Marcel Ponitka. Gospodarze odpowiadali, ale kiedy Łukasz Koszarek trafił zza linii 6,75 m i było 86:78 dla nas zdawało się, że jest już po wszystkim.

Na początku czwartej kwarty Stelmet za sprawą najlepszego naszego strzelca, Zyskowskiego prowadził już 91:81. Znów wydawało się, że już spokojnie dogramy ten mecz do końca. Jednak nie. Astoria znów się zerwała. W 34 min po trójce Mateusza Zębskiego było tylko 94:92 dla nas.

Jednak ostatnie uderzenie Stelmetu okazało się decydujące. Potrafiliśmy wybronić akcje, a nasze kończyły się punktami. Po rzucie Drew Gordona w 36 min. wygrywaliśmy 100:92. Gospodarze jeszcze próbowali, jeszcze walczyli. Jednak dobra obrona i dwie trójki Hakansona i Zyskowskiego zrobiły swoje. W 37 min. wygrywaliśmy 106:92. Stało się jasne, że tej przewagi już nie zmarnujemy. I nie zmarnowaliśmy. Brawo za walkę i zwycięstwo!

To było dobre spotkanie Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Bydgoszczy

Świetna końcówka Stelmetu Enei BC Zielona Góra w Bydgoszczy ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska