Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny początek sezonu Bartosza Zmarzlika [rozmowa]

Paweł Tracz
Bartosz Zmarzlik zdobył 17 punktów w siedmiu biegach
Bartosz Zmarzlik zdobył 17 punktów w siedmiu biegach Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
- Wszyscy mówili „too long, too long”. Faktycznie, dojazd do pierwszego łuku był daleko - mówił Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów po sobotnich (12 marca) zawodach w niemieckim Wittstocku.

W sobotę, 12 marca, zaliczyłeś udany występ w międzynarodowym turnieju par w Niemczech. Jakie wrażenia po pierwszych zawodach w tym roku?
Było bardzo fajnie, myślę, że jak na otwarcie sezonu, to nie było źle. Sprawdziliśmy nowy silnik i różne ustawienia, testowałem jak to wszystko zadziała. Skupiliśmy się tylko na jednej jednostce, ale całkowicie spod igły. Nie było sensu jechać na starym sprzęcie, bo na to jeszcze przyjdzie czas. Przed ligą będę miał okazję sprawdzić, czy jest tak samo dobry jak w zeszłym roku. Jestem zadowolony. Nic, tylko czekać na kolejne zawody.

To nie była twoja pierwsza wizyta na specyficznym obiekcie w Wittstocku?
Zgadza się. Wcześniej zaliczyłem na tym specyficznym torze trzy treningi oraz ten tuż przed sobotnią imprezą.

Przeczytaj także: Ben Fund Bonanza w King's Lynn i turniej w Wittstock [WYNIKI]

W silnej stawce zawodników radziłeś sobie znakomicie.
Na początku było trochę problemów, ale potem spasowaliśmy się optymalnie i po każdym biegu tylko doregulowaliśmy ustawienia. Jak było widać, im bliżej końca turnieju, tym jechałem coraz szybciej.

Na starcie i pierwszych metrach byłeś gorszy od rywali. Czy wynikało to z tego, że w Wittstocku tor jest bardzo szeroki?
Wszyscy mówili „too long, too long”. Faktycznie, z zewnętrznych pól dojazd do pierwszego łuku był strasznie daleko. Nie chciałem jednak iść na łatwiznę i specjalnie zamieniać się z kolegą z pary Michaelem Haertelem, bo wolałem utrudnić sobie zadanie. Po to, by coś dobrze sprawdzić, czasami lepiej mieć pod górkę.

Na początek zaliczyłeś aż siedem biegów. Nie za duża dawka jak na pierwszy raz?
Absolutnie, mogę zaraz odjechać cały turniej jeszcze raz! Wszystko jest OK, a im więcej startów po zimie, tym lepiej. Szczególnie dla mnie, bo lubię dużo jeździć.

Cała rozmowa z Bartoszem Zmarzlikiem we wtorek w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz naplus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska