Szalony pirat drogowy dostał 76 punktów karnych!

To nie żart. ,,Dzięki'' szalonemu rajdowi ten kierowca w pierwszy dzień nowego roku trzykrotnie przekroczył dopuszczalną liczbę punktów! Ale ciężko na wynik pracował.

- Wszystko zaczęło się od niepozornych świateł mgielnych. Nasi policjanci patrolujący Drezdenko zauważyli, że przejeżdżający opel ma je włączone, choć nie ma mgły. Postanowili zatrzymać auto i pouczyć kierowcę - opowiada Andrzej Węglarz z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.

Ale kierowca nie miał ochoty na rozmowę z policjantami. Zaczął uciekać, a po drodze łamał przepisy - jeden po drugim. Przekroczył prędkość, nie przestrzegał znaku zakazu wjazdu, wyprzedzał na zakazie, podwójnej ciągłej i na zakrętach, wpakował się pod prąd na skrzyżowaniu, pędził pomimo czerwonego światła, zmuszał innych kierowców do zjeżdżania z drogi... I to wszystko na miejskich ulicach!

Potem pirat ruszył za miasto. - Udało mu się zgubić patrol, ale namierzyliśmy go chwilę potem w rodzinnym domu - mówi A. Węglarz. Tam okazało się, że 34-latek jest pijany (wydmuchał niemal 1 promil) i... nie ma prawa jazdy, bo mu się zapodziało.

Mężczyzna odpowie za jazdę po pijanemu, grozi mu za to do dwóch lat więzienia. Może też dostać 5 tys. zł grzywny. Na pewno też straci na dłużej prawo jazdy. - Pracuję w policji od 10 lat i nie pamiętam takiego wyniku. Jednak żaden do powód do dumy. Każdy pijany kierowca jest niebezpieczny dla innych użytkowników dróg - mówi Andrzej Węglarz ze strzeleckiej policji. Kojarzy tylko, że dotychczas na jego terenie rekordem było 48 punktów (jakiś czas temu ,,zarobił'' je kierowca na trasie Wełmin - Licheń).

Najwyższy wynik w Polsce, jaki udało się nam odnaleźć, należy do 32-latka.W sierpniu tego roku ten motocyklista w sześć minut zarobił ponad 100 punktów! Jechał bez tablic, nie zatrzymał się do kontroli, pędził ponad 200 km/h, wyprzedzał na skrzyżowaniu przy czerwonym świetle i na zakrętach. On jazdę skończył w... polu. Wpadł w kukurydzę, bo nie wyrobił na zakręcie. Po wszystkim okazało się, że nigdy nie zrobił prawa jazdy...