Legenda, a prawda
Legenda, a prawda
Bardziej prawdopodobna wersja przyczyn śmierci świętego według historyków. Mowa o niezgodnym z wolą króla zatwierdzeniem opata klasztoru w Kladrubach. Jan Nepomucen był wikariuszem generalnym Pragi, który został aresztowany wraz ze swoim arcybiskupem w 1393 r. przez czeskiego króla Wacława. Arcybiskup uciekł z niewoli, a Jan Nepomucen został poddany torturom (w tym obcięciu języka), a następnie związany i wrzucony z mostu w wody Wełtawy.
Kult, aczkolwiek chrześcijański, obrósł wieloma legendami i obrzędami ludowymi o nawet pogańskim rodowodzie. Do zwyczajowych obrzędów należą Wodne Procesje, czy Święto Pokazania Języka.
W czasach, gdy ludzie wsłuchiwali się i wczytywali w historie opowiadające o żywotach świętych był prawdziwą gwiazdą na skalę Pitta i Deppa, a jego życiorys działał na wyobraźnię...
- Nie przesadzajmy - mityguje nas proboszcz z Nowego Miasteczka Jan Sobolewski. - Święci byli przede wszystkim orędownikami... A św. Jan Nepomucen jest także patronem spowiedników.
Stanął zamiast bramy
Rzeźba św. Nepomucena w Nowym Miasteczku jest więcej niż klasyczna, wszystkie bowiem jego przedstawienia są bardzo podobne. Nic dziwnego większość tzw. nepomuków wzorowana jest na figurze wykonanej w brązie, która stanęła na praskim moście Karola w 1683 r. Przedstawia ona Nepomucena z gwiezdną aureolą, z palmą męczeńską i krucyfiksem w dłoni. Można jednak spotkać nepomuki ukazujące tego świetego z palcem na ustach lub z książką... Rzeźba stoi natomiast w dziwnym, jak dla tego świętego miejscu. Nie na moście, nie nad woda, ale przytulona do muru świątyni.
- Wszystko dlatego, że figura została... przeniesiona - tłumaczy regionalista z Nowego Miasteczka Jacek Zawiślak. - Powstała w roku 1860, gdy rozbierano miejskie umocnienia. I ustawiono ją w miejscu Bramy Żagańskiej w miejscu jak najbardziej pasującym - nad samym brzegiem rzeczki Biała Woda.
Za swoim Nepomucenem, a raczej za jednym z jego przedstawień, tęsknią mieszkańcy Otynia. Stał na moście, miał zdobić skwer...
Razy cztery w Kożuchowie
Wszystkie Nepomuceny są do siebie bardzo podobne
Jak wygląda święty
Legenda mówi o pojawieniu się na wodach Wełtawy kręgu pięciu gwiazd, które wskazały poszukującym ciało świętego. Gwiazdy te, wraz z krucyfiksem trzymanym w dłoniach, są najbardziej charakterystycznym elementem większości rzeźb i przedstawień. Innym elementem charakterystycznym nepomuków jest strój XVIII-wiecznego kanonika: biret, rokieta, komża, sutanna i buty ze ściętym noskiem. Inne atrybuty nawiązują do motywu dotrzymanej tajemnicy - zamknięta kłódka, zamknięta księga, palec na ustach, język. Oczywiście zdarzają się też figury pozbawione jednego lub kilku spośród tych atrybutów.
Po przejściach jest także figura św. Jana Nepomucena w Kożuchowie. W 1715 roku stanęła na dawnym arkadowym moście zielonogórskim. Za sprawą figury nazywany był nawet mostem nepomuceńskim. Po rozebraniu na przełomie XIX i XX wieku figurę przeniesiono i obecnie znajduje się w pobliżu baszty Krośnieńskiej, w północno-zachodniej części dawnych murów miejskich. Na cokole składającym się z dwóch części stoi święty w całej okazałości i w typowym dla niego stroju, z biretem na głowie i krucyfiksem opartym na lewym ramieniu. Na cokole znajduje się medalion z napisem: "A / M.D.G / B.V.M / S.I.N / N.I.F.F / F.A.S / 1715"
Zdzisław Szukiełowicz z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kożuchowskiej wymienia cztery podobizny św. Nepomucena, które naliczył w Kożuchowie. W kościele na ołtarzu, na filarze oraz w izbie muzealnej. Ten ostatni przywędrował z Solnik.
- Przyjeżdża do nas sporo grup tzw. łowców nepomuków, czyli wielbicieli tych figur - dodaje Szukielowicz. - Mają nawet swoją stronę internetową. Ten święty jest traktowany naprawdę wyjątkowo.
Nie wszyscy jednak kochają kożuchowskiego Nepomucena. Stracił aureolę, ktoś wyszczerbił cokół, a przecież niedawno odzyskał urok. Zdjęto z niego kolejne warstwy farby, uratowano głowę, dorobiono palec.
Z szerokimi kompetencjami
Kościół z sensacjami
Niedawno podczas prac ratunkowych w kościele w Nowym Miasteczku odkryto malowidła pochodzące prawdopodobnie z XV wieku. To byłaby prawdziwa sensacja. Po wielu godzinach dłubaniny Michała Jarosińskiego spod kilku warstw farby wyjrzała twarz Chrystusa i dwie tarcze herbowe.
- Ich kształt, charakterystyczne zakończenie, sugeruje, że pochodzą z wieku XV i moje przypuszczenia potwierdził heraldyk prof. Strzyżewski - dodaje Jarosiński. - Mimo że tak niewiele odsłoniliśmy widać, iż malowidło jest niesamowite, przede wszystkim za sprawą barw. Widać zarysy dwóch czteropolowych herbów. Jeden może być znakiem biskupów wrocławskich.
Jan Nepomucen jest świętym o szerokich kompetancjach. Czuwał zatem nad mostami, przeprawami, opiekował się życiem rodzinnym, orędownikiem spowiedzi, sławy i honoru. Dziś jest również patronem ratowników. Jakby tego było mało tego świętego proszono też o obronę przed obmową, zniesławieniem i pomówieniem. Dodatkowo dla rolników był świętym, który chroni uprawy przed kaprysami aury.
Przyszedł na świat w 1350 roku w Nepomuku.
Sławę zdobył jako spowiednikiem Zofii, żony króla czeskiego Wacława. Nad jego popularnością pracowali głównie jezuici - także po to, aby osłabić kult Jana Husa. Przy okazji drastycznego sporu między królem Czech Wacławem IV a arcybiskupem popadł w niełaskę władcy i w 1393 trafił do lochu. Stracił życie zrzucony z mostu Karola do rzeki Wełtawy. Został beatyfikowany w1721, a kanonizowany w 1729 roku. Wówczas uchodził za nieformalnego patrona kraju naszych południowych sąsiadów, a jego kult oddziaływał, zwłaszcza na Śląsk.
Jest także religijna wersja tej historii. Według niej Jan Nepomucen stracił wolność i życie po tym, jak odmówił ujawnienia tajemnicy spowiedzi królowej Zofii królowi Wacławowi. Władca król podejrzewał żonę o niewierność.
I stawiali mu pomniki...
Wieść o mękach, jakim był poddawany Jan Nepomucen rozchodziła się między ludźmi jak dobra powieść sensacyjna - połączenie kryminału z romansem. Często dorzucano coraz bardziej drastyczne szczegóły. Jeszcze zanim został błogosławionym postawiono mu pierwszy pomnik.
Dlaczego tak często pojawia się w naszej okolicy? Zdaniem jednych historyków obecność przedstawień tego świętego to dowód na obecność uchodźców z Czech. Według innych ten popularny święty, jako, że jest także patronem jezuitów, był symbolem walki z wpływami kościelnych reformatorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?