Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital musi u nas zostać

Leszek Kalinowski
Agnieszka Cybulska z Milenką i Andrzej Wojtkiewicz z Pola nie wyobrażają sobie sytuacji, że szpitalne oddziały znikają z Gubina
Agnieszka Cybulska z Milenką i Andrzej Wojtkiewicz z Pola nie wyobrażają sobie sytuacji, że szpitalne oddziały znikają z Gubina Mariusz Kapała
Co się stanie, jeśli radni nie zgodzą na przeprowadzkę wszystkich oddziałów szpitalnych z Gubina do Krosna? - pyta pani Teresa. - Zlikwidują nam całkiem lecznicę i będziemy jeździć do Zielonej Góry.

O kłopotach szpitala piszemy od dawna. I o planach związanych z restrukturyzacją. Dyrektor lecznicy Artur Malejka przekonuje, że zmiany wyjdą tylko na dobre.
- Dla utrzymania bytu szpitala w powiecie krośnieński - obojętnie w jakim mieście - połączenie musi być - podkreśla A. Malejka. - Tego wymaga ekonomia, ale i komfort leczenia pacjentów. Teraz dublujemy badania, w jednym i drugim mieście. To podwaja koszty. Taka jak dziś organizacja jest za droga.
Zmiany są potrzebne, bo spółka ma dziś niższy kontrakt z NFZ o 3 mln zł. Nie ma natomiast drugiego oddziału interny. Nie mogła utworzyć chirurgii jednego dnia, choć takie obietnice wcześniej padały.

Argumenty te przekonały radnych gminy Krosno, którzy na sesji pozytywnie zaopiniowali plan restrukturyzacji. Uznali, że to jedyna droga, by szpital uratować.
- Bardzo mnie tym zdenerwowali. Niby jesteśmy jednym powiatem, ale tak naprawdę ciągle jest między nami wojna. Krosno nie jest solidarne - mówi Tomasz Janków. Podobnych głosów odebraliśmy więcej.
- Tutaj rodziłam, tutaj przyjeżdżamy z dzieckiem. Nie możemy się nachwalić pani doktor Strońskiej. Ludzie do niej z najdalszych zakątków przyjeżdżają - mówi Agnieszka Cybulska, mama 15-miesięcznej Milenki.

- Do Gubina też trzeba dojechać, ale jest niedaleko. Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy teraz jeździć do Krosna - dodaje Andrzej Wojtkiewicz z Pola.
Mieszkańcy Gubina twierdzą, że nie byłoby takiej sytuacji, gdyby była w gminie kopalnia i elektrownia. Ona mogłaby łożyć na szpital krocie. Wtedy nikt by się nie odważył zabierać z Gubina oddziałów. Podkreślają, że Krosno zachowuje się egoistycznie.
Nie zgadza się z tym burmistrz Krosna Marek Cebula. Jego zdaniem, tak mogą mówić tylko ci, co nie znają sytuacji. Przecież teraz ważą się losy szpitala w ogóle. Dziś rozważanie, czy w Gubinie czy nie, skończy się tym, że nie będzie lecznicy w powiecie. Nikt przecież nie będzie dokładał. A teraz co miesiąc trzeba dorzucać 120 tys. zł do utrzymania szpitala.
- O egoizmie nie mówiło się, gdy oddziały przenoszono z Krosna do Gubina, a teraz próbuje się zdyskredytować Krosno - dodaje M. Cebula. - W tej strukturze, co jest mieszkańcy Bytnicy, Dąbia, Maszewa nie korzystają z lecznicy w Gubinie...
Powiat sprawie szpitala jest podzielony. Teraz wszystko zależy od tego, jak zachowają się radni powiatowi? Co będzie jeśli wydadzą opinię negatywną? Zapytaliśmy o to starostę krośnieńskiego Jacka Hoffmanna.

- Zarząd powiatu wydał negatywną opinię o programie restrukturyzacji. Wyszedł z założenia, że umowa podpisana dwa lata temu jednoznacznie stwierdzała realizację opieki szpitalnej w dwóch lokalizacjach, a program restrukturyzacji nie spełnia tych założeń - podkreśla starosta. - Jeśli rada powiatu podtrzyma to stanowisko, to scenariuszy może być kilka. Grupa Nowy Szpital może zmienić swój plan. Albo może dojść do rozwiązania, zawartej w 2009 r. umowy i wtedy powiat krośnieński będzie musiał przyjąć na siebie opiekę szpitalną. Albo poprzez stworzenie własnej spółki, albo pozyskanie kolejnego operatora zewnętrznego.
Czy jest jakiś termin, do kiedy ostatecznie radni powinni wydać opinię?
- Nie ma terminu, bo decyzja na temat przyszłości szpitala miała być podjęta po rozstrzygnięciu odwołania, jakie zostało złożone przez dyrektora szpitala do prezesa NFZ w sprawie rozstrzygnięcia konkursu na ratownictwo medyczne - tłumaczy J. Hoffmann. - Niedawno dyrektor otrzymał informację z centrali NFZ o przedłużeniu terminu rozpatrzenia odwołania o kolejne 60 dni. Zatem nie możemy tak długo czekać i prezydium rady powiatu będzie musiało podjąć decyzję o dalszych krokach.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska