Na terenie bazy Echo działa szpital wojskowy prowadzony przez polskich lekarzy. Pomoc medyczną uzyskują w nim nie tylko stacjonujący w bazie żołnierze, ale także miejscowa ludność.
Często jest tak, że mieszkańcy Diwaniyah wolą przychodzić do naszych lekarzy, aniżeli szukać pomocy w swoim szpitalu w Diwaniyah. Trudno zresztą się dziwić, skoro iracka służba zdrowia cierpi na braki w zaopatrzeniu w podstawowe środki medyczne.
Dotyczy to także państwowego szpitala Matki i Dziecka w tym mieście. Placówka posiada trzy oddziały: ginekologiczny, położniczy i pediatryczny, dysponuje 256 łóżkami.
Pacuje w niej ponad 150 osób personelu medycznego, administracyjnego i technicznego. Od dawna szpital otrzymuje wsparcie ze strony polskiego szpitala wojskowego, oraz grupy współpracy cywilno-wojskowej CIMIC.
.
Wczoraj po południu przekazano kolejne dary - dwie tony środków opatrunkowych. - Pochodziły one z zasobów wojskowej służby zdrowia, a konkretnie z Celestynowa, gdzie mieści się Centralna Wojskowa Składnica Medyczna - poinformował Robert Salamon, komendant szpitala w bazie Echo.
Odbierając wóz wypełniony po brzegi środkami opatrunkowymi, Ali Kadhari, dyrektor irackiego szpitala nie krył wzruszenia. - Dziękuję polskim żołnierzom za ten dar serca - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?