Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taaaka ryba: Mało wędka nie pękła

Paweł Wańczko
fot. Archiwum rodzinne
Paweł Radkiewicz z Białkowa k. Cybinki. Swoją rybę złowił w sierpniu 2007 r.

- Było upalne sierpniowe popołudnie, gdy zjawiłem się nad Odrą w okolicy Kłopotu. O godzinie 17.00 podnęciłem łowisko zanętą na leszcza i zacząłem wędkować. Zestaw jaki łowiłem to: piker z koszykiem, kołowrotek Abu Garcia, przypon nr 14 hak nr 10, na którym zawiesiłem pęczek białych robaków - tłumaczy pan Paweł. - Po złowieniu kilku niewielkich leszczy, nastąpiło potężne uderzenie, aż końcówka pikera dotknęła lustra wody. Ryba wyciągnęła z kołowrotka około 20 metrów żyłki. I co udało mi się ja nieco podholować, cały czas wpływała z powrotem w nurt rzeki. Bardzo cienki przypon powodował, że musiałem mieć sprzęgło kołowrotka bardzo lekko dokręcone i w chwili odjazdu ryby przytrzymywałem szpulę palcem - opowiada.

Po upływie ok. 15 minut, z pomocą kolegi Zdzisława, wędkarzowi udało się wyciągnąć brzanę na brzeg. Jak się później okazało, zdobycz ważyła 4,1 kilograma przy długości 70 centymetrów. To już złoty medalista.

Karaś zamiast leszcza

(fot. fot. Archiwum rodzinne )

Miesiąc wcześniej pan Paweł złowił ślicznego karasia. Było to dokładnie 8 lipca. - Tego dnia postanowiłem, jak zwykle, wybrać się nad Odrę w okolicy Kłopotu. Zabrałem ze sobą taki sam zestaw. W łowisko wrzuciłem zanętę leszczową i zacząłem wędkować. Leszcze tego dnia dobrze brały - opowiada.
- Po udanym połowie, gdy już składałem jedna wędkę zauważyłem branie "leszczowe". Podbiegłem więc do wędki i zaciąłem rybę myśląc, że to kolejny duży patelniak. Hol trwał krótko i spokojnie. Dopiero przy samym brzegu, gdy chciałem ją podebrać, wyskoczyła w górę a następnie odjechała na sprzęgle kilka metrów. Za drugim podejściem miałem już w podbieraku pięknego, srebrzystego karasia o wymiarach 40 cm i wadze 1,1 kilograma.

Dodajmy, że rybie tej, do brązowego medalu zabrakło zaledwie 10 dag.

CZEKAMY NA WASZE ZGŁOSZENIA
Zachęcamy do przysyłania zdjęć ze złowionymi rybami wraz z opisem: jaka to ryba, ile ważyła, ile mierzyła, na jaką wzięła przynętę, jaką techniką była złowiona, jak długo trwał hol oraz kiedy i gdzie to się wydarzyło. Prosimy też o napisanie kilku słów o sobie i o swojej pasji wędkarskiej.
Nasz adres: "Gazeta Lubuska", al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra, z dopiskiem "Taaaka ryba". Swoje trofea można także zgłaszać pocztą elektroniczną na adres: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska