Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Tablica z czarnym punktem utrudnia mi wyjazd na trójkę. Tu jest niebezpiecznie! - zaalarmował nas Tomasz Trębicki z Deszczna

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
Tomasz Trębicki wyjeżdża na trójkę. Przez tablicę nie widzi aut, które nadciągają z prawej strony.
Tomasz Trębicki wyjeżdża na trójkę. Przez tablicę nie widzi aut, które nadciągają z prawej strony. fot. Henryka Bednarska
Wsiedliśmy z nim do traktora: aut z prawej strony w ogóle nie widać. Chodzi o tablicę, która stoi na "trójce" między Deszcznem a Brzozowcem.

Jak Trębicki ustawia się, by wyjechać na drogę, w ogóle nie widzi aut pędzących od strony Zielonej Góry. Kierowca samochodu osobowego nie ma takiego problemu, widzi ruch pod tablicą. Kłopot mają prowadzący ciągniki i tiry, które dowożą paszę do fermy Trębickiego i do jego sąsiada.

Najgorzej w żniwa

- Do tego, że 15 minut czekam tu na wyjazd, już się przyzwyczaiłem. Paskudnie jest zwłaszcza w żniwa, kiedy zmieniają się turnusy. Gorzej, że tę prawą stronę zasłania tablica, paradoksalnie informująca o niebezpieczeństwie. A przez nią zagrożony czuję się ja. Nie dam rady szybko wyjechać załadowanym traktorem - mówi Trębicki. Przyznaje, że jak w trasę rusza jego pracownik, on drży, czy dotrze na miejsce.

O sprawie rozmawialiśmy z oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. Kierownik Renata Frankowska-Płaczek obiecała nam, że pojedzie na miejsce z naczelnikiem gorzowskiej drogówki: - Umówiłam spotkanie na poniedziałek. Zapraszam "GL".
Oczywiście będziemy.

Stoi pięć tablic

Tablica z czarnym punktem stoi tam od 2003 r. Na tym odcinku drogi jest też ograniczenie do 70 km/godz. i podwójna ciągła. - Na początku na widok tablicy kierowcy trochę zwalniali, teraz nie reagują. Jadą 90, a nawet 200 - zauważa Marek z pobliskiego warsztatu.

Ale naczelnik gorzowskiej drogówki Wiesław Widecki stwierdza, że tablica spełnia swoje zadanie. W ciągu pięciu lat przed jej postawieniem zginęło tam 11 osób, po ustawieniu - dwie, a w ostatnich trzech latach - nikt. - To też zasługa samorządów, które na trasie zamontowały fotoradary, i naszych kontroli - dodaje.

Tablicę z czarnym punktem ustawia się, gdy nie ma szans na przebudowę niebezpiecznego skrzyżowania, łuku drogi, a giną tam ludzie. W Lubuskiem stoi pięć takich: opisywana na "trójce", trzy na "dwójce" (Bucze, obwodnica Świebodzina, Świebodzin - Wityń) i jedna na drodze 29 Drzeniów - Gęstowice.

Przed ich zamontowaniem w tych miejscach zginęło 56 osób, w ciągu kolejnych pięciu lat - 15. Może tablica zniknie z trasy Drzeniów - Gęstowice, bo ostatnio szosa została poszerzona. Wszystko zależy od tego, czy kierowcy nie będą tam jeździli jak szaleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska