Tak nam się jeździ po ulicach Gorzowa (video)

MULTIMEDIA

Najniebezpieczniejsze ronda: Santockie i na Piłsudskiego przy parku Kopernika. Najgroźniejsze ulice: Warszawska i Walczaka.

- Raport wypadł dobrze. Jest mniej wypadków, kolizji, ofiar i rannych. Gorzowianie jeżdżą bezpieczniej - mówi rzecznik policji Sławomir Konieczny. Liczby robią naprawdę dobre wrażenie. Poza dwiema: tą oznaczającą pijanych kierowców i jadących po narkotykach. W 2006 r. pijanych wpadło 455, teraz aż o 305 więcej! Naćpanych przed rokiem było dwóch, teraz 14.

Strach jeździć i chodzić

Sprawdziliśmy, czy dane komendy pokrywają się z opiniami kierowców. W godzinach porannego szczytu odwiedziliśmy wszystkie cztery miejsca, które najgorzej wypadły w policyjnym opracowaniu. - Zgadzam się co do joty. Na tych dwóch rondach i dwóch ulicach jeździ się fatalnie. Ogromny ruch, sporo aut spoza miasta, których kierowcy czasem się gubią - ocenił Paweł Woźniak z czerwonego punto.

Wszystko przez to, że właśnie te ulice i krzyżówki wzięły na siebie objazdy, spowodowane remontem mostu Staromiejskiego. Efekt jest taki, że wypadków i kolizji przybyło, a nawet - jak w przypadku ronda Santockiego - jest osiem razy więcej kraks niż w pierwszym półroczu 2005 r. (wtedy most nie był zamknięty)!

- Tutaj to nawet strach chodzić. Przejście np. od kiosku ruchu w poprzek Podmiejskiej graniczy z cudem. Kierowcy często na pasach trąbią, a przecież to ja mam pierwszeństwo! - skarżyła się wczoraj pani Krystyna Wasik, która pokonuje tę trasę dwa razy dziennie.

Poprawiło się bezpieczeństwo na Wyszyńskiego, Jagiełły, Kostrzyńskiej. Uspokoiło się też na Chrobrego. Znacznie pogorszyło się za to na Piłsudskiego. - To też przez objazdy związane z remontem mostu - dodaje Konieczny.

- A ja myślę, że ten rok mimo wszystko będzie najgorszy na drogach. Nadrobimy statystyki już niedługo, jak zmieni się organizacja ruchu - przewiduje Krzysztof Gościak (citroen, 18 lat za kółkiem). Może mieć rację. Najpóźniej w sierpniu drogowcy mają otworzyć most Staromiejski. Zmienią się zasady jazdy w centrum, niektóre ulice będą dwukierunkowe, zniknie kilka znaków, pojawią się nowe. - Ale wtedy odciążona będzie Warszawska, Piłsudskiego, Walczaka. Nie będzie wcale tak źle - mówił z kolei Andrzej Janowczyk z centrum (opel, 10 lat z prawem jazdy).

Naczelnik drogówki Wiesław Widecki już postanowił, że od teraz najwięcej patroli będzie właśnie na tych trzech ulicach oraz w Lubiszynie i Deszcznie.

W sumie od stycznia do końca czerwca w powiecie gorzowskim wydarzyły się 52 wypadki i 1.607 kolizji. Zginęło w nich 10 osób a 71 zostało rannych. Policjanci odpukują jednak w niemalowane, bo wysyp karamboli to z reguły wakacje, jesień i zima.

TUTAJ UWAŻAJ
Kolizje w pierwszym półroczu w wybranych miejscach (w nawiasach dane za pierwsze półrocze 2006 i 2005 r.)