To już drugi raz sołtys Rusinowa - Jadwiga Bilewicz, podjęła się organizacji festynu wiejskiego. Tegoroczny przygotowany został z większym rozmachem niż poprzedni. - Mam wspaniałą radę, która pomogła mi zorganizować taki piękny festyn. Mamy do zaoferowanie dmuchawca, jest animatorka, która zajmie się grami, zabawami i różnymi konkurencjami dla dzieci wraz z malowaniem twarzy. Będzie mecz piłkarski Rusinów kontra Glińsk. Mamy grilla, gofry, loterię fantową - wyliczała pani sołtys na rozpoczęciu imprezy. Ponadto na stoisku serwowano grochówkę, którą ugotowała sołtysowa wraz z mężem. Dla dorosłych festynu była zabawa do białego rana.
Zapytaliśmy uczestników, co im się podoba na festynie. Helena, Elżbieta, Jan i Damian przyjechali samochodem z pobliskiego Jordanowa. - Chcemy pobyć na świeżym powietrzu, pobyć w dużym towarzystwie, z obcymi ludźmi się zaznajomić. Popatrzeć na wszystko tutaj i posłuchać muzyki.
Grupa z Jordanowa o zabawie dowiedziała się z plakatów. - Mamy tutaj blisko, droga prosta, zabłądzić nie sposób - żartują. Dodają, że szczęście dopisało im już na początku, pierwszy los był wygrany. Oczekiwali na końcowe losowanie, może trafi się rower.
Przy drugim stole spotykamy Agatę, Katarzynę i Damiana z synami: Jasiem, Kacprem i Maciusiem. Przyjechali z Grodziscza do rodziny, do cioci, wujka i kuzynów, a przy okazji na festyn. - Dzieci czekają na atrakcje, gry i zabawy, dmuchane zamki. Zakupiliśmy też już losy. Naszym zdaniem warto organizować takie festyny, wszyscy się schodzą, jest okazja się spotkać ze znajomymi i rodziną.
Osób, które przyczyniły się do udanej zabawy jest wiele. Komu dziękuje pani sołtys? Można zobaczyć wideo na naszym portalu www.dzienzadniem.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
