Główna brama wejściowa do fabryki nici
- Za dziecka podczas wakacji przychodziłam po moja mamę pod zakład.Co to były za emocje, wpatrując ją spośród wielu kobiet. A i mamie było miło, gdy mnie widziała, że czekam - wspomina pani Anna.
Drewniane schodki w porcie
Czytelnicy wyjaśniają, że te schody były, bo most był w remoncie i to długo. Pan Robert tędy chodził na treningi kajakarskie, a czasami motorowerem po nich przejeżdżał.
- Jak była zima, to maluchy zjeżdżały po nich na sankach - śmieje się pani Jola.
Odnalazł się nawet budowniczy tej kładki pan Marek, który wykonał ją ze swoją ekipą.
Strzelnica sportowa
- Strzelnica sportowa, połowa lat pięćdziesiątych. Dzisiaj w tym miejscu możemy sobie postrzelać, ale z kręgli - czytamy w opisie zdjęcia.
Kąpielisko na Odrze
- To basen gdzie dzisiaj jest Marina na cyplu. Trudno uwierzyć, ale Odra była kiedyś taka czysta - podkreśla pan Marek.
Pan Adam informuje, że jedyne, co zachowało się z tamtych czasów, to fragment schodów przy trapie.